Podczas najbliższego wyścigu F1, GP Kanady 2025, Haas wystawi do rywalizacji bolid w specjalnym malowaniu. Okazją jest w tym przypadku ładny jubileusz, czyli występ nr 200.

Stajnia z Kannapolis zadebiutowała w Formule 1 w GP Australii 2016 i od razu zdobyła punkty. Od tego czasu miewała różne okresy, lepsze i gorsze. Choć na pewnym etapie musiała wyraźnie powalczyć o przetrwanie, to od ery limitów budżetowych i wzrostu popularności królowej motorsportu ma pewne miejsce w stawce.

Nadchodzące zawody na torze im. Gillesa Villeneuve'a będą już dwusetnym startem Haasa na najwyższym poziomie. To kolejna ekipa, która w sezonie 2025 świętuje jakiś okrągły jubileusz. Nie tak dawno na Imoli wyścig nr 400 zaliczył Red Bull, a Sauber dobił aż do liczby 600. 

W związku ze swoim świętem amerykański zespół w Kanadzie zaprezentuje się w nieco innych barwach. Będą to klasyczne kolory, których używał na początku swojej przygody z Formułą 1. Model VF-25, choć zazwyczaj jest biało-czarny, tym razem doczeka się przede wszystkim większej liczby szarych i czerwonych wstawek, które oglądaliśmy 9 lat temu.

GALERIA: