Kierowcy F1 wyrazili niezbyt pochlebne opinie na temat zmian, które zostały wdrożone na torze Monza przed tegorocznym wyścigiem.

Przed tegoroczną edycją GP Włoch popularna Świątynia Prędkości doczekała się gruntownej modernizacji, która objęła m.in. wymianę nawierzchni oraz instalacje nowych, płaskich krawężników. Według źródeł serwisu Motorsport to właśnie kwestia tarek była w czwartek dość mocno omawiana przez zawodników na ich prywatnej grupie na aplikacji WhatsApp.

Jak się okazuje, reprezentanci obecnej stawki nie są zbyt zadowoleni z kierunku, w którym podążyli organizatorzy tej rundy, gdyż ich zdaniem z automatu pozbawił on miejscowy obiekt wieloletniego charakteru. 

Całą sprawę jeszcze bardziej komplikuje fakt, że omawiana operacja odbyła się bez jakiejkolwiek konsultacji ze Stowarzyszeniem Kierowców Grand Prix, co potwierdził w czwartek prezes tego podmiotu, Alex Wurz. 

- Zgadza się, debatowaliśmy nad wprowadzonymi zmianami na naszym grupowym czacie - powiedział przewodniczący GPDA w rozmowie z Motorsportem. - Chociaż nie miałem okazji przetestować nowego układu krawężników, to stara specyfikacja tarek na zakrętach takich jak Ascari była satysfakcjonująca dla kierowców i wymagała od nich precyzji przy pokonywaniu tych odcinków. 

- Jako projektant torów nigdy nie przyjąłbym pieniędzy w zamian za zmianę krawężników. Poprzednia wersja nie wydawała się być niebezpieczna i dodatkowo była integralną częścią charakteru tego toru. Nie jest to pierwszy obiekt, który stracił swój charakter poprzez przejście na standardowe tarki. To samo stało się w Brazylii, która umożliwiała swoje własne sztuczki na tarkach.

- Trudno to wytłumaczyć, ale unikalna charakterystyka tarek na Monzy oznaczała, że zaledwie kilka milimetrów różnicy w ustawieniu samochodu doprowadzało do podsterowności lub nadsterowności, ponieważ mały spadek związany z położeniem studzienki chwytał przednią oponę lub nie. Jako kierowca bawiłeś się tym i fajnie było to osiągnąć. To pasowało do toru Monza w ramach jego stylu, natury i wyjątkowego charakteru. 

Nowe krawężniki w szykanie Ascari (fot. Autodromo Nazionale Monza / FB).

Nowe krawężniki w szykanie Ascari (fot. Autodromo Nazionale Monza / FB).

Podobny punkt widzenia w tej historii wygłosił George Russell: - Krawężniki zlokalizowane w Ascari były bardzo unikatowe. Znajdował się tam mały odpływ, który opadał o około 10 cm, a następnie wracał do góry. Mogłeś po prostu wsunąć wewnętrzne koło w te odpływy. To zawsze tworzyło ikoniczne zdjęcia. Widziałem driftujące samochody w tej sekcji, a wewnętrzne koło po prostu zanurzało się w tym odpływie. Teraz te tarki są zupełnie płaskie, co daje kierowcom możliwość ścinania zakrętów. 

Brytyjczyk podkreślił także, że kierowcy nie są zbyt zadowoleni z faktu, iż koncepcja wprowadzonych zmian nie została z nimi w żadnym stopniu skonsultowana. 

- W przeszłości wielokrotnie mówiliśmy o tym, że jako zawodnicy często dowiadujemy się o takich zabiegach jako ostatni. Szczerze mówiąc, nie wiem, kto podejmuje te decyzje. Nie sądzę, by była to FIA. Myślę, że za takie działania odpowiedzialni są włodarze obiektów. Oczywiście musimy szanować to, że poszczególne tory zaprojektowane są pod różne kategorie wyścigowe, aczkolwiek zawsze powtarzaliśmy, że w przypadku klasycznych obiektów należy zachować ich unikatowy charakter. 

Swoje stanowisko wyraził też Daniel Ricciardo, który zwrócił uwagę na fakt, że promotorzy GP Kanady zupełnie inaczej podeszli do modernizacji na swoim obiekcie, co w praktyce zaowocowało zupełnie innymi opiniami niż w przypadku rundy we Włoszech.

- Tor, który konsultował z nami coś takiego, czyli Montreal, był w tym roku świetny - podkreślił Australijczyk. - Wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni, ponieważ wymieniono tam nawierzchnię i zostawiono stare krawężniki. Gdyby w Kanadzie zastosowano płaskie tarki, to gwarantuję, że żaden z nas nie przejechałby tam okrążenia z takim uśmiechem, jak ma to miejsce normalnie. Takie działanie naprawdę wiele zmienia. 

- Wciąż wydaje się, że wiele rzeczy umyka bez naszej opinii. Nie potrzebujemy nadrzędnego głosu, ale przynajmniej chcielibyśmy wyrazić swoje zdanie, które być może pozwoli zaoszczędzić trochę funduszy.