Pomimo sporej zdobyczy punktowej Ferrari zachowuje już tylko minimalną przewagę nad Red Bullem klasyfikacji konstruktorów F1 w sezonie 2025. Dzięki znakomitej postawie Maxa Verstappena Czerwone Byki mogą stawić czoła nie tylko duetowi Leclerc/Hamilton, ale też Mercedesowi.

Choć od GP Singapuru znamy już tegorocznego mistrza świata konstruktorów, a runda w Stanach Zjednoczonych nie przyniosła żadnych przetasowań w tabeli drużynowej, to nie możemy narzekać na brak emocji w batalii o podium.

Max Verstappen nie tylko zbliża się do swoich rywali w klasyfikacji kierowców, ale również pomaga swojej ekipie w powrocie na trzecie miejsce w generalce, mając w perspektywie nawet walkę z Mercedesem. Gdyby urzędujący mistrz regularnie wygrywał i zdobył kolejny tytuł, to miałby ogromną szansę, aby wciągnąć Red Bulla za uszy na P2.

George Russell i Kimi Antonelli zgromadzili na chwilę obecną 341 punktów, co daje im 7 oczek przewagi nad Ferrari i już tylko 10 nad czwartym Red Bullem. To szczególnie podopieczni Freda Vasseura muszą zabrać się solidnie do pracy, bowiem ich przewaga topnieje w oczach, a forma samochodu nie powala na kolana. 

Na niższych pozycjach w ten weekend zabrakło fajerwerków, choć mała zdobycz Fernando Alonso sprawiła, że zacieśniła się rywalizacja o miejsce szóste. Racing Bulls wyprzedza Astona Martina o zaledwie 3 punkty. Na COTA o sobie przypomniał za to Sauber, który po Silverstone w końcu zdołał rozbudzić Nico Hulkenberga.

Na pozycjach 6-9 wszystko jest jeszcze możliwe. Alpine natomiast do wyjścia z P10 zapewne będzie potrzebować powtórzenia brazylijskiego cudu sprzed roku.

Klasyfikacja konstruktorów F1 w sezonie 2025 (po 19 z 24 wyścigów):

 
Miejsce
 
 
Zespół
 
 
Punkty
 
 
Zmiana pkt
 
1.McLaren678+28
2.Mercedes341+16
3.Ferrari334+36
4.Red Bull331+41
5.Williams111+9
6.Racing Bulls720
7.Aston Martin69+1
8.Sauber59+4
9.Haas48+2
10.Alpine200

 

Klasyfikacja kierowców jest TUTAJ.