Formuła 1 ogłosiła dziś przedłużenie kontraktu z Suzuką. Dzięki temu GP Japonii będzie odbywało się na tym słynnym obiekcie do 2029 roku włącznie.
Kontrakt Japończyków z królową motorsportu wygasał po tegorocznej edycji zawodów, ale dzisiejsza informacja sprawi, że nie będzie to przedmiotem dyskusji. Te pojawiły się niedawno z uwagi na Osakę, która interesowała się ściągnięciem F1, choć przedstawiciele projektu przynajmniej oficjalnie mówili o sobie jako o drugiej rundzie w swojej ojczyźnie.
Suzuka cieszy się wielkim uznaniem wśród fanów oraz kierowców ze względu na swoją wyjątkową nitkę z fantastycznymi i stanowiącymi wyzwanie sekcjami. Po ostatniej fali niezadowolenia w związku z dodaniem kolejnego ulicznego toru, tym razem w Madrycie, dla wielu będzie to pozytywny news.
W tym sezonie Formuła 1 odwiedzi kraj kwitnącej wiśni o wiele wcześniej niż ostatnio. Wyścig przesunięto z października na kwiecień, znajdując mu miejsce między GP Australii i GP Chin w celu tzw. regionalizacji kalendarza.