FIA wykryła nieprawidłowości w bolidzie F1 Pierre'a Gasly'ego. Podczas czasówki zauważono przekroczenie dozwolonej wartości przepływu paliwa. 

Stajnia z Enstone w Azerbejdżanie ściąga na siebie same nieszczęścia. W pierwszym i trzecim treningu zepsuł się bolid Estebana Ocona, a na dodatek sam kierowca w trakcie Q1 dotknął ściany i odebrał sobie szansę na lepszy rezultat. Na pocieszenie jego ekipie zostało Q2 i 13. miejsce Pierre'a Gasly'ego, ale i to zostanie zaraz odebrane.

Z raportu delegata technicznego FIA wynika, że właśnie w drugim segmencie w samochodzie nr 10 doszło do złamania limitu przepływu paliwa. Jest to niezgodne z Regulaminem Technicznym, a ten podchodzi do takich spraw zero-jedynkowo i wymaga nieustannej zgodności z przepisami.

Sędziowie zajmą się tym tematem o 16:30 czasu polskiego, ale decyzja wydaje się formalnością. Przykład Daniela Ricciardo z czasówki przed GP Singapuru 2019 - kiedy to jego MGU-K zadziałało nieprawidłowo przez jedną milionową sekundy - pokazuje, że wielkość czy czas trwania przewinienia nie jest czynnikiem łagodzącym.

Gasly najprawdopodobniej zostanie więc zdyskwalifikowany i będzie ruszał z końca stawki. Dołączy do niego Zhou Guanyu, który ma karę przesunięcia za przekroczenie puli jednostek napędowych.

Aktualizacja, 17:25

Do sędziów o godzinie 17:30 czasu polskiego uda się też George Russell, ale w innej sprawie. Brytyjczyk jest podejrzewany o nierespektowanie żółtych flag w Q1.

Za takie wykroczenie grozi przesunięcie na polach startowych. W zależności od tego, jak duży był to błąd, zazwyczaj przyznaje się albo +3, albo +5 pozycji. Kierowca Mercedesa w kwalifikacjach wykręcił 5. czas.