Red Bull potwierdził, kto zostanie drugim kierowcą Racing Bulls w sezonie F1 2025. Będzie to Isack Hadjar, wicemistrz F2 2024.

Po rozstaniu z Sergio Perezem spodziewane były kolejne ogłoszenia, szczególnie awans Liama Lawsona oraz obsadzenie drugiego fotela w stajni z Faenzy. Wczoraj doczekaliśmy się tego pierwszego, a dziś drugiego.

Zespół, który w przyszłym roku wystartuje już nie jako RB, lecz Racing Bulls, reprezentować będą Yuki Tsunoda oraz Isack Hadjar. Potwierdzenie dotyczy tylko sezonu 2025, co wydaje się wręcz oczywiste, gdyż jeden z zawodników i tak ma niepewną przyszłość z uwagi na Hondę, a drugi będzie debiutantem.

- Jestem bardzo podekscytowany wejściem w nową rolę w VCARB - powiedział Hadjar. - To wielki krok dla mnie, mojej rodziny i wszystkich, którzy wierzyli we mnie od początku. Pracowałem na ten moment całe życie. Czuję się, jakbym wchodził do nowej rzeczywistości. Będę jeździł znacznie szybszymi samochodami wraz z najlepszymi kierowcami na świecie. Mam dużo do nauki, ale jestem gotowy na ciężką pracę.

Laurent Mekies, szef ekipy, dodał: - Droga Isacka do F1 była po prostu wyjątkowa. Pokazał niesamowity progres i zaliczył wiele imponujących wyników w seriach juniorskich. Ma talent i zapał, aby walczyć na najwyższym poziomie. Isack i Yuki stworzą świetny zespół. Yuki daje nieocenione doświadczenie i pokazał już wielką odporność oraz dojrzałość. To będzie kluczowe w 2025 roku. 

Hadjar od paru tygodni był faworytem do skorzystania na słabej formie Checo, który zwolnił miejsce w stawce i pośrednio otworzył mu drogę do niespodziewanego debiutu. Musiał liczyć poza tym na bardzo prawdopodobne przesunięcie Lawsona lub Tsunody szczebelek wyżej. Pomogło mu również spore poparcie ze strony Helmuta Marko i dobra postawa w 2024 roku, który zakończył z wicemistrzostwem F2.

Ogólnie Hadjar nie ma za sobą spektakularnych sukcesów w seriach juniorskich. To właśnie tegoroczny sezon w najwyższej kategorii młodzieżowej przyniósł jego największe osiągnięcie. Finalnie uległ tam innemu nowemu kierowcy F1, Gabrielowi Bortoleto.

Pusta gablota to jednak nie wszystko. Inną sprawą jest to, że mowa tu o zawodniku urodzonym we wrześniu 2004 roku, czyli zaledwie 20-letnim. Sprawnie udało mu się przejść przez kategorie juniorskie, a szczególnie przez Formułę 3.

Nie jest to może aż tak ciekawy prospekt jak np. Arvid Lindblad, ale można go uznać za najlepszego juniora z programu Red Bulla, który mógł celować w Formułę 1 już teraz. Trafił do niej, gdyż okazja nadeszła w odpowiednim momencie. 

Lista debiutantów na sezon 2025 jest imponująca. Znajdą się na niej: Andrea Kimi Antonelli (Mercedes), Oliver Bearman (Haas), Jack Doohan (Alpine), Gabriel Bortoleto (Sauber) i Isack Hadjar (Racing Bulls). Poza tym za częściowego debiutanta uznawać można także Liama Lawsona (Red Bull).