Lando Norris wygrał kwalifikacje do jutrzejszego wyścigu F1 na Spa-Francorchamps, GP Belgii 2025. Brytyjczyk wczoraj i dziś rano był wolniejszy niż Oscar Piastri, ale w głównej czasówce poprawił się. Top 3 domknął Charles Leclerc, wyprzedzając Maxa Verstappena, a P5 przypadło Alexowi Albonowi. Ponownie na etapie Q1 odpadli Lewis Hamilton i Kimi Antonelli.

Temperatury powietrza i nawierzchni w momencie rozpoczęcia sesji wynosiły odpowiednio 22 i 37 stopni. Nie zanosiło się na deszcz, który ostatecznie nie spadł. Pogoda była jednak istotna pod kątem doboru ustawień i docisku, głównie wyższego niż rano, gdyż wyścig zapowiada się na mokry - dobrym przykładem takiej strategii był Red Bull.

Jeszcze przed startem rywalizacji doszło do niebezpiecznego zajścia w alei serwisowej, gdy Bearman został wypuszczony prosto pod koła Alonso. Hiszpan musiał gwałtownie zahamować i poinformował inżyniera, że niewiele brakowało, a uderzyłby w Haasa. Incydent został odnotowany przez sędziów, ale po kilku minutach pojawiła się informacja o braku dalszego dochodzenia.

Następnie realizator przeniósł uwagę na Hülkenberga, któremu mechanicy wymieniali przednie skrzydło. Niemiec próbował wcisnąć się przed Strolla w alei serwisowej w momencie, gdy zwyczajnie nie było na to miejsca, i delikatnie zahaczył przodem o samochód Astona. Doszło do drobnych uszkodzeń w maszynie Saubera. Arbitrzy przyjrzą się tej sytuacji dokładniej po zakończeniu sesji.

Q1

Po pierwszej serii przejazdów prowadził Leclerc przed Sainzem i Lawsonem. W strefie zagrożenia znajdowali się Colapinto, Stroll, Bortoleto oraz obaj kierowcy Mercedesa, dla których weekend w Belgii nie układa się dotychczas najlepiej. 

Po kluczowych próbach sytuacja w czołówce wróciła do normy - dwa pierwsze miejsca zajęli kierowcy McLarena przed Verstappenem, a najlepszy czas uzyskał Norris. Świetne przejazdy zanotowali także Hadjar i Bearman, będący odpowiednio na pozycjach nr 4 i 5.

Na dole stawki działo się sporo - mieliśmy powtórkę z wczorajszych kwalifikacji do sprintu. Po raz kolejny słabo spisał się Antonelli. Nadzieję na awans miał Hamilton, ale popełnił błąd, który pozbawił go dalszego udziału. Brytyjczyk co prawda wykręcił czas dający bezpieczne miejsce w Q2, natomiast został on anulowany za przekroczenie limitów toru w T4. Skorzystał na tym Bortoleto. Oprócz Lewisa i wspomnianego Włocha odpadli Colapinto oraz oba Astony.

Awansu nie uzyskali: Hamilton, Colapinto, Antonelli, Alonso i Stroll.

Q2

Solidnym okrążeniem walkę otworzył Verstappen, ale kierowcy McLarena szybko zepchnęli go na 3. miejsce. Minimalnie szybszy był tym razem Piastri. Wysoko trzymał się również Tsunoda i był na P5 ze stosunkowo niewielką stratą do zespołowego kolegi.

W strefie zagrożenia znaleźli się Hülkenberg, Bortoleto, Gasly, Sainz oraz Bearman, który z powodu błędu w szybkiej sekcji nie zdołał przejechać pomiarowego okrążenia. Tempo na walkę o czołową dziesiątkę znajdowało się w samochodzie, co potwierdzał Ocon na P9.

W czołówce sytuacja pozostała bez zmian, a kierowcy byli pewni awansu po pierwszych próbach. Niżej działo się jednak sporo. Po raz kolejny na jednym okrążeniu błysnął Bortoleto, który awansował do Q3. Jego zespołowy partner uzyskał dopiero 14. czas, a dodatkowo wisi nad nim potencjalna kara za wspomniany incydent ze Strollem.

Tuż za pierwszą dziesiątką sklasyfikowano reprezentantów amerykańskiej stajni, a brakowało także tempa Gasly’emu. Najsłabszy wynik w drugim segmencie kwalifikacji uzyskał Sainz.

Awansu nie uzyskali: Ocon, Bearman, Gasly, Hülkenberg i Sainz.

Q3

Po pierwszych próbach prowadził Norris po świetnym okrążeniu, choć wolniejszym niż wczorajszy rekord. Za nim plasowali się Piastri oraz Verstappen, który narzekał na brak przyczepności w porównaniu z wcześniejszymi przejazdami. Tuż za Holendrem znaleźli się Leclerc i Russell.

P6 i P7 miejsce zajmowali kierowcy związani z rodziną Red Bulla - Tsunoda był minimalnie przed Lawsonem. Za Nowozelandczykiem znajdował się Albon, a czołową dziesiątkę uzupełniali Hadjar oraz Bortoleto, któremu skreślono czas za przekroczenie limitów toru.

Finałowe próby nie zmieniły układu w pierwszym rzędzie - Norris utrzymał prowadzenie, a Piastri pozostał na P2. W drugim rzędzie doszło jednak do przetasowania - Leclerc przeskoczył Verstappena, który sporo stracił już w pierwszym zakręcie, gdy jego bolid został wyrzucony głęboko na tarkę.

Świetne 5. miejsce wywalczył Albon, a obok niego, z P6, ruszy Russell. Bardzo dobre kwalifikacje zaliczył Tsunoda, który wystartuje z 7. pola. Kolejne miejsca zajęli kierowcy Racing Bulls, a Hadjar ukończył przed Lawsonem. Stawkę zamknął Bortoleto, dla którego sam awans do finałowego segmentu kwalifikacji jest sporym osiągnięciem.

Ładowanie danych