Kwalifikacje były dużym znakiem zapytania. Sesje treningowe były bardzo ospałe i spokojne, a zespoły nie wykręciły wyjątkowo dużej liczby okrążeń. Wydawało się, że Mercedesom może zagrozić Max Verstappen, a środek stawki wyglądał na bardzo ciasny. Za to od początku weekendu było wiadomo, że Kevin Magnussen i Sergio Perez ruszą z końca stawki po wymianie komponentów. 

Dla wielu kierowców były to ostatnie kwalifikacje w swoim obecnym zespole. W przyszłym roku w tych samych barwach nie zobaczymy Kevina Magnussena, Daniela Ricciardo, Sergio Pereza, Carlosa Sainza czy Sebastiana Vettela i kto wie czy także dla Alexandra Albona i Daniiła Kwiata. 

Q1 - Głupi błąd Latifiego, solidny Fittipaldi

Pierwsi na torze pojawili się kierowcy Haasa. Tym razem to Kevin Magnussen podciągał Fittipaldiego ze względu na start Duńczyka z końca stawki niezależnie od rezultatu. W pierwszej próbie lepszym okazał się Kevin. Etatowy kierowca Haasa był o 0.087s szybszy od Brazylijczyka i to ten duet przez kilka minut okupował pierwsze dwa miejsca. 

Kolejnym, który wykręcił czas został George Russell. Brytyjczyk pobił rekord w pierwszych dwóch sektorach, ale trzeci poszedł mu znacznie gorzej i wylądował za Haasami. Tuż po nim reszta stawki również zaczęła swoje okrążenia pomiarowe i na czele znalazł się Valtteri Bottas przed Sergio Perezem i Alexandrem Albonem. Błąd w T20 popełnił Lewis Hamilton, który przez zbyt szeroki wyjazd uszkodził sobie podłogę i jego czas został skreślony. 

Sędziowie odnotowali również niebezpieczne wypuszczenie z alei serwisowej Nicholasa Latifiego przez ekipę Williamsa. Max Verstappen ledwo uniknął kontaktu z Kanadyjczykiem i sprawa ma zostać rozpatrzona po sesji. Na 5 minut przed końcem sesji poza Q2 znajdowali się dwaj kierowcy Haasa i Williamsa oraz Antonio Giovinazzi, który jako jedyny pozostawał bez wykręconego czasu. 

Ostatnie wyjazdy nie wpłynęły mocno na wyniki końcowe. Jedynie Antonio Giovinazziemu udało się wypchnąć Kimiego Raikkonena z Q2, dzięki czemu po pierwszej części pożegnaliśmy Nicholasa Latifiego, George'a Russella, Pietro Fittipaldiego, Kevina Magnussena i Kimiego Raikkonena. Przez chwilę na torze pojawiły się żółte flagi. 

Q2 - Przełamanie Ocona, niesamowita próba Leclerca

Szybko kierowcy pojawili się na torze i w Mercedesie oraz Red Bullu założyli opony pośrednie. O dziwo na podobny manewr zdecydowano się w McLarenie i Carlos Sainz podobnie jak jego koledzy w szybszych maszynach swoją pierwszą próbę podjął na oponach pośrednich. Jak się okazałom podobny ruch wykonali w Renault i Ferrari i aż dziewięciu zawodników pojawiło się na pośredniej mieszance. 

Jedynymi z anulowanym czasem zostali Alexander Albon, który za szeroko wyjechał w T20, a także Daniel Ricciardo. Na tor nie wyjechał także Sergio Perez, który niezależnie od wyniku i tak startowałby z końca stawki. Drugą dziesiątkę uzupełnili Antonio Giovinazzi i Esteban Ocon. Francuz podjął nieudaną próbę na pośrednich oponach, a Giovinazziemu po prostu zabrakło tempa na miękkiej mieszance. 

Dość mocnym zaskoczeniem był wyjazd na 5 minut do końca na miękkich oponach Sergio Pereza. Meksykanin jako pierwszy opuścił garaż. Natomiast po okrążeniu wyjazdowym zanurkował do garażu i już nie wyjechał ponownie na tor. Jedynymi, którzy na ostatni wyjazd nie zdecydowali się na najmiękkszą mieszankę byli okupujący P7 Charles Leclerc i będący dwie pozycje wyżej Max Verstappen. Niesamowity czas wykręcił Monakijczyk, który z pośrednich opon wyciągnął aż P4. 

Po raz pierwszy od GP Austrii górą w zespołowej rywalizacji w kwalifikacjach był Esteban Ocon. Francuz wykręcił minimalnie szybszy czas od Daniela Ricciardo i przełamał słabą passę w kwalifikacjach. Jednak nie wystarczyło to do awansu do Q3, Ocona w ostatniej chwili wypchnął Alexander Albon i oprócz duetu Renault wypadli jeszcze Sebastian Vettel, Sergio Perez i Antonio Giovinazzi. 

Q3 - Verstappen z Pole Position! Bardzo dobry Lando Norris

Podobnie jak w Q2 nie trzeba było długo czekać zanim kierowcy wynurzą się ze swoich garaży. Wszyscy zdecydowali się na wyjazd na miękkiej mieszance i nikt się nie wyłamał próbując eksperymentować z pośrednimi oponami. Pierwszym, który wpadł na linię start-meta był Daniił Kwiat. 26-latek wykręcił 1:36.451, ale szybko został poprawiony przez kolejnych kierowców i ostatecznie spadł na P9. Po pierwszych przejazdach pierwszy był Valtteri Bottas, który był o niespełnia 0.160s szybszy od kolejno: Maxa Verstappena, Lewisa Hamiltona i Alexandra Albona. 

Tuż za nimi bardzo wysoko uplasowali się kierowcy McLarena. Carlos Sainz będący o niespełna 0.2s od Lando Norrisa okupował P5, a Lando uplasował się tuż za jego plecami. Zawiódł Charles Leclerc, który podsycił Tifosi apetyt na mocne Q3, jednak znalazł się on jedynie przed duetem AlphaTauri. 

W trakcie ostatniej próby po torze frunął Lewis Hamilton, który pobił rekord w dwóch pierwszych sektorach, ale okazało się to za mało na Valtteriego Bottasa, który poprawił Brytyjczyka. Jednak obu podzielił Max Verstappen, który o 0.025s dopiero drugi raz w tym sezonie wyrwał Mercedesowi Pole Position i po raz pierwszy w Abu Zabi od 2013 roku. 

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Abu Zabi:

PozycjaKierowcaZespółCzas (opony)
1.Max VerstappenRed Bull1:35.246 (s)
2.Valtteri BottasMercedes+0.025 (s)
3.Lewis HamiltonMercedes+0.086 (s)
4.Lando NorrisMcLaren+0.251 (s)
5.Alexander AlbonRed Bull+0.325 (s)
6.Carlos SainzMcLaren+0.569 (s)
7.Daniił KwiatAlphaTauri+0.717 (s)
8.Lance StrollRacing Point+0.800 (s)
9.Charles LeclercFerrari+0.819 (s)
10.Pierre GaslyAlphaTauri+0.996 (s)
11.Esteban OconRenault1:36.359 (s)
12.Daniel RicciardoRenault1:36.406 (s)
13.Sebastian VettelFerrari1:36.631 (s)
14.Antonio GiovinazziAlfa Romeo1:38.248 (s)
15.Sergio PerezRacing Point-:--.---
16.Kimi RaikkonenAlfa Romeo1:37.555 (s)
17.Kevin MagnussenHaas1:37.863 (s)
18.George RussellWilliams1:38.045 (s)
19.Pietro FittipaldiHaas1:38.173 (s)
20.Nicholas LatifiWilliams1:38.443 (s)