Max Verstappen podgrzał atmosferę bardzo dobrym wynikiem w trzeciej sesji treningowej. Gdyby wyniki FP3 zastąpiły kwalifikacje, to w drugim rzędzie startowałby Alexander Albon, który pomimo ponad 0,6 s straty do swojego zespołowego kolegi, pokazał konkurencyjność Red Bulla.

To właśnie te wyniki dawały nadzieję na rywalizację o Pole Position pomiędzy kierowcami Mercedesa i Maxem. Temperatura powietrza 26 stopni, temperatura toru 28 stopni i warunki odpowiadające tym z drugiej sesji treningowej. Pięknie oświetlony tor po zachodzie słońca i stosunkowo szybko zużywające się opony. Kwalifikacje rozpoczęły się punktualnie o 15:00 czasu polskiego.

Q1 - Russell szybszy od Norrisa

Jak to zwykle bywa, już na początku kwalifikacji na torze pojawił się George Russell. Kierowca Williamsa wycofał się jednak w trakcie swojego okrążenia pomiarowego i powrócił do garażu. Od początku też awans do Q2 próbował wywalczyć Max Verstappen. Osamotniony Holender wykręcił czas 1:28.885, czyli o ponad 0,5 s wolniej od rezultatu z FP3. Tuż po okrążeniu Maxa, 11 minut przed końcem sesji, z pitlane wyjechali wszyscy pozostali kierowcy, wszyscy poza Strollem zdecydowali się na miękkie opony. 

Po pierwszej serii pomiarowych kółek na szczycie tabeli znalazł się Lewis Hamilton z czasem 1:28.343, jednocześnie wykręcając najszybsze dotąd okrążenie weekendu. Koszmarnie ciasno było na torze, o czym przekonał się Charles Leclerc, który na szybkim kółku był blokowany przez bolidy Racing Point i McLarena. Warto zwrócić uwagę na to, że po pierwszej serii szybkich kółek, Alex Albon znajdował się dopiero na 8. pozycji, za Oconem, Perezem, Sainzem i Gaslym.

Absolutną petardę przygotował w końcówce Q1 George Russell, Brytyjczyk ze stratą 0.951 s do czasu Lewisa Hamiltona i ostatecznie awansował do Q2 na 14. pozycji, przed Lando Norrisem. Warunki na torze ulegały znacznej poprawie, w końcówce na 2. miejsce wskoczył Lance Stroll, a na 3. pozycję wspiął się Alex Albon. Na tym etapie pożegnaliśmy się z parami Haasów, Alf Romeo oraz Nicholasem Latifim

Q2 - (prawie)wszyscy na mediumach!

Mnóstwo zawodników na pierwsze przejazdy w Q2 wybrało mediumy. Tor w Sakhir to obiekt, na którym większe znaczenie ma dobra strategia wyścigowa, niż pozycja startowa. Da się tutaj wyprzedzać, a zużycie opon jest na tyle znaczne, że warto ryzykować awans do finałowej części czasówki na pośrednich oponach. Pierwsze przejazdy na softach pokonali jedynie kierowcy AlphaTauri oraz George Russell.

Zanim komukolwiek udało się dokończyć pomiarowe okrążenia, w poprzek toru na pierwszym zakręcie ustawił się Carlos Sainz. W jego McLarenie doszło do awarii układu napędowego i całkowitego zablokowania tylnej osi. Na szczęście stało się to w bezpiecznym miejscu i udało się uniknąć kontaktu z barierami. Czerwona flaga w tym momencie oznaczała problemy dla zawodników AlphaTauri, którzy przejeżdżając prawie całe pomiarowe okrążenie, zdążyli już częściowo zużyć nowy komplet softów.

Pierwszy pomiarowy czas wykonał znowu Max Verstappen, tym razem było to 1:28.025 na pośredniej mieszance. Szybko? Nie dla Hamiltona. Lewis na tych samych oponach dołożył Maxowi o ponad 0,4 s i wskoczył na pierwszą pozycję z czasem 1:27.586. Valtteri Bottas na tym etapie uplasował się między parą Red Bulli - Alex tracił do Maxa 0,7 s.

W Q2 Russell wyjechał jedynie na używanych miękkich oponach i nie był w stanie rywalizować absolutnie z nikim. Cała stawka pokonała pomiarowe okrążenia na mediumach, które okazały się zbyt wolne dla pary Ferrari oraz Lance Strolla. Ta trójka nie awansowała do Q3, a Stroll z czasem 1:29.557 był o ponad 0,6 s wolniejszy od Sergio Pereza. Całkiem nieźle pokazał się Daniel Ricciardo, który na mediumach przeskoczył Alexa Albona i zakończył sesję na 4. pozycji. Świetnie też para AlphaTauri - ryzyko się opłaciło i para Kwiat/Gasly (w tej kolejności), awansowała do Q3 na pośrednich oponach.

Q3 - Mercedesy nadal nie do pobicia

Para AlphaTauri, Renault, Mercedesów, Red Bulli i osamotnieni Norris oraz Perez, tak wyglądał skład finałowej części kwalifikacji. Ricciardo, Norris, Kwiat i Albon zdecydowali się na pierwsze przejazdy na używanych softach. Po pierwszej serii przejazdów nie było niespodzianek - Hamilton o 0,14 s przed Verstappenem, dalej Bottas i Perez. Na okrążeniu zjazdowym Max narzekał na bardzo wysoką temperaturę opon.

Na nieco ponad minutę przed końcem regulaminowego czasu kierowcy rozpoczęli drugą serię pomiarowych kółek - tym razem pierwszy frunął Lewis Hamilton, ustanawiając nowe rekordy sektorów. Fioletowy Hamilton z fioletowymi paskami był nie do pobicia przez Bottasa i Verstappena i wpadł na metę z czasem 1:27.264 ustanawiając nowy rekord toru.

Kolejny raz Lewis nie dał szans rywalom. Pewne, szybkie i czyste okrążenia, całkowite wykorzystanie potencjału bolidu i kolejne Pole Position do kolekcji. Tuż obok Lewisa wystartuje jutro Valtteri Bottas, a za jego plecami para Red Bulli. Alex Albon z drugiego rzędu? Gratulacje, nadal 0,6 s straty do Verstappena. Trzeci rząd to Sergio Perez i Daniel Ricciardo (0,002 s przed Oconem), następnie Ocon i Gasly, a z piątego rzędu Norris i Kwiat.

Wyniki kwalifikacji Grand Prix Bahrajnu 2020

PozycjaKierowcaZespółCzas 
1.Lewis HamiltonMercedes1:27.264(s)
2.Valtteri BottasMercedes1:27.553(s)
3.Max VerstappenRed Bull1:27.678(s)
4.Alexander AlbonRed Bull1:28.274(s)
5.Sergio PerezRacing Point1:28.322(s)
6.Daniel RicciardoRenault1:28.417(s)
7.Esteban OconRenault1:28.419(s)
8.Pierre GaslyAlphaTauri1:28.448(s)
9.Lando NorrisMcLaren1:28.542(s)
10.Daniił KwiatAlphaTauri1:29.618(s)
11.Sebastian VettelFerrari1:29.149(m)
12.Charles LeclercFerrari1:29.165(m)
13.Lance StrollRacing Point1:29.557(m)
14.George RussellWilliams1:31.218(s)
15.Carlos SainzMcLaren-:--.---
16.Antonio GiovinazziAlfa Romeo1:29.491(s)
17.Kimi RaikkonenAlfa Romeo1:29.810(s)
18.Kevin MagnussenHaas1:30.111(s)
19.Romain GrosjeanHaas1:30.138(s)
20.Nicholas LatifiWilliams1:30.182(s)