Pierwszy weekend wyścigowy, pierwsza sesja kwalifikacyjna i pierwsze realne sprawdzenie osiągów bolidów w 2021 roku. Kto najbardziej zaskoczył, a kto okazał się największym rozczarowaniem? Zapraszamy na kwalifikacje do Grand Prix Bahrajnu na torze Sakhir.

Sezon 2021 będzie wyjątkowy pod wieloma względami. Skrócone sesje treningowe, które teraz trwają zaledwie godzinę, również mogą mieć wpływ na to, jak będzie wyglądała rywalizacja na poszczególnych obiektach. W przypadku toru Sakhir nie jest to jednak tak oczywiste, ponieważ właśnie tutaj, dwa tygodnie wcześniej, ekipy miały okazję przetestować swoje konstrukcje podczas trzydniowych testów.

Czego można się było spodziewać? Mercedes miał nie być zdecydowanie tak szybki, Red Bull "powinien" rozpocząć rywalizację z wysokiego "C", a McLaren powoli aspiruje do walki o czołowe lokaty. Dużo transferów, wejście Aston Martina i Alpine, trzech debiutantów i tor Sakhir.

Haas

Q1 - Vettel i Ocon out

Pierwsze na torze klasycznie pojawiły się pary Williamsów i Haasów, jednak na dokończenie pomiarowego okrążenia zdecydował się tylko Mick Schumacher, a jego zespołowy kolega, Nikita Mazepin, obrócił się na początku pierwszego sektora. Obyło się jednak bez uszkodzeń, a jedyną stratą okazał się komplet opon. Na 12 minut przed końcem sesji na tor wyjechała niemal cała stawka, w zdecydowanej większości decydując się na miękkie opony. 

Różnica w czasach osiąganych pomiędzy miękką a pośrednią mieszanką była w sobotę bardzo wyraźna. Podczas FP3, gdzie temperatura toru wynosiła kilkanaście stopni więcej niż przy kwalifikacjach, miękkie opony jednak niesamowicie szybko się zużywały.

Po pierwszej wymianie ciosów najsilniejszy wydawał się być Lewis Hamilton. Brytyjczyk z czasem 1:30.617 był o ponad 0,5 s szybszy od Sergio Pereza i Valtterego Bottasa. Siedmiokrotnego mistrza świata ustawił do pionu Max Verstappen, podwyższając poprzeczkę na 1:30.499.

Ferrari

Największym zaskoczeniem były jednak zaskakująco szybkie bolidy AlphaTauri, Tsunoda i Gasly obaj znaleźli się w teoretycznej pierwszej czwórce. Ten pierwszy uzyskał lepszy czas niż para Mercedesów na pierwszych szybkich kółkach.

Kolejny raz (drugi w Q1) piruetem popisał się Nikita Mazepin, na szczęście żółte flagi nie przeszkodziły pozostałym kierowcom w pokonaniu drugich pomiarowych okrążeń. Doskonale spisał się George Russell, uciekając ze strefy spadkowej.

Poza parą Haasów zaskakująco na tym etapie pożegnaliśmy się z Sebastianem Vettelem, Nicholasem Latifim oraz Estebanem Oconem. Sędziowie obiecali przyjrzeć się okrążeniom pokonanym pod żółtą flagą spowodowaną obrotem Mazepina, a po chwili okazało się, że żółte flagi pokazywane były także w drugim sektorze, których powodem były trudności z silnikiem bolidu Carlosa Sainza.

Alpine

Q2 - Ferrari na softach

Bez Vettela i bez Ocona rozpoczęła się druga część czasówki i zgodnie z planem część kierowców (Mercedesy, Red Bulle, McLareny), pokonywały pierwsze szybkie kółka na pośrednich oponach - po to żeby na nich wystartować do wyścigu.

Za przekroczenie limitów toru w zakręcie nr 4 anulowano dobre czasy Pereza i Ricciardo. Poza Russellem, który chwilowo plasował się na 13. pozycji, wszyscy kierowcy postawili na jeszcze jeden wyjazd, w którym Mercedesy, AlphaTauri oraz Perez zdecydowali się ponownie na pośrednią mieszankę. Niestety obie Alfy wyraźnie odstawały tempem od reszty stawki, która wydawała się być mocno zbita.

Rewelacją okazało się Ferrari zajmujące dwie czołowe pozycje (na miękkich oponach), a Carlos Sainz ponownie był szybszy od Charlesa Leclerca, tym razem o 0.001 s wykręcając czas 1:30.009. Niestety Sergio Perez nie sprostał oczekiwaniom i zakończył rywalizację już na tym etapie. Poza Checo z dalszej rywalizacji odpadli także Giovinazzi, Tsunoda, Raikkonen oraz Russell.

AlphaTauri

Q3 - MAX! MAX! MAX!

Części kierowcom nie udało się oszczędzić dodatkowego kompletu opon i tacy zawodnicy jak Leclerc czy Bottas musieli zadowolić się jednym pomiarowym okrążeniem. Pierwszy mocny cios zadał Hamilton - 1:29.549, ale błyskawicznie odpowiedział Max Verstappen ścinając z tego 0,023 s. Po mocnym otwarciu piekielnie szybki był także Pierre Gasly, który rozdzielił oba Mercedesy.

Seria drugich pomiarowych kółek to wielkie oczekiwanie - na mecie kolejno Bottas, Hamilton, Gasly i Verstappen! Maxowi udało się pobić Hamiltona o 0.388 s! Przyspieszył też Charles Leclerc, który pokonał czas swojego zespołowego kolegi i przeskoczył Pierra Gaslyego zapewniając sobie start za Verstappenem, Hamiltonem i Bottasem. W trzecim rzędzie Gasly i Riccoardo, dalej Norris i Sainz, a czołową dziesiątkę zamknęli dziś Alonso i Stroll.

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Bahrajnu 2021:

PozycjaKierowcaZespółCzas 
1.Max VerstappenRed Bull1:28.997 (s)
2.Lewis HamiltonMercedes+0.388 (s)
3.Valtteri BottasMercedes+0.589 (s)
4.Charles LeclercFerrari+0.681 (s)
5.Pierre GaslyAlphaTauri+0.812 (s)
6.Daniel RicciardoMcLaren+0.930 (s)
7.Lando NorrisMcLaren+0.977 (s)
8.Carlos Sainz Ferrari+1.218 (s)
9.Fernando AlonsoAlpine+1.252 (s)
10.Lance StrollAston Martin+1.604 (s)
11.Sergio PerezRed Bull1:30.659 (m)
12.Antonio GiovinazziAlfa Romeo1:30.708 (s)
13.Yuki TsunodaAlphaTauri1:31.203 (m)
14.Kimi RaikkonenAlfa Romeo1:31.238 (s)
15.George RussellWilliams1:33.430 (s)
16.Esteban OconAlpine1:31.724 (s)
17.Nicholas LatifiWilliams1:31.936 (s)
18.Sebastian VettelAston Martin1:32.056 (s)
19.Mick SchumacherHaas1:32.449 (s)
20.Nikita MazepinHaas1:33.273 (s)