Odwołane dwie pierwsze sesje treningowe i tylko 60 minut zajęć dla kierowców podczas FP3. Weekend wyścigowy Grand Prix Eifelu na torze Nurburgring rozpoczął się od spokojnego piątku, trudnych warunków pogodowych oraz od zaskakujących informacji w sobotę. Tuż przed trzecim treningiem dowiedzieliśmy się, że Lance Stroll zrezygnuje z sobotnich zajęć z powodu złego samopoczucia, na ostatnią chwilę, niespełna godzinę przed kwalifikacjami, na Nurburgringu pojawił się Nico Hulkenberg.

Niemiecki kierowca trzeci raz w tym sezonie zasiądzie za kierownicą bolidu Racing Point, tym razem zastępując Kanadyjczyka. Absolutne wejście z marszu, prosto w sesję kwalifikacyjną to niesamowicie trudne zadanie, a jedynym ułatwieniem może być to, że pozostali kierowcy mieli tylko trzecią, najkrótszą sesję treningową na przygotowanie.

Q1 - pierwsze okrążenia Hulkenberga

Po pierwszych pomiarowych okrążeniach w Q1 na szczycie tabeli znalazł się Max Verstappen z czasem 1:26.319. Holender w trzeciej części czasówki stracił nieco ponad 0,6 s do Valtterego Bottasa. Tym razem to para Mercedesów znajdowała się za Maxem, ze stratą odpowiednia +0,254 Bottas i +0,301 Hamilton. Warto zwrócić uwagę na to, że już podczas tego kółka w Q1, Max pobił rekord toru z 2004 roku, który należał do Takumy Sato. 5 minut przed końcem pierwszej części kwalifikacji, rozpoczęły się drugie przejazdy, na tym etapie do Q2 nie awansowała para Haasów, Alf oraz Nico Hulkenberg. 

Na szybkich okrążeniach niemieckiego kierowcy było widać drobne błędy w postaci np. blokowania kół czy nietrafionych punktów hamowania. W czołówce sytuacja nie uległa zmianie, a Mercedesy oraz Max Verstappen nie pokonywali już szybkich kółek. Do niemal samego końca zagrożony był Sergio Perez, który w końcówce awansował na 10 pozycję. Sztuka ta nie udała się niestety Hulkenbergowi, który ze stratą 1.7 s do lidera, uplasował się na ostatniej pozycji, a do awansu zabrakło mu 0,4 s. Do niego dołączyli także Kimi Raikkonen, Nicolas Latifi, George Russell oraz Romain Grosjean. Kierowcy Haasa anulowano czas przejazdu jednego z okrążeń z powodu przekroczenia limitów toru, gdyby nie to, Romain najprawdopodobniej znalazłby się w Q2. 

Q2 - Verstappen czy Hamilton?

Pierwsi na tor wyjechali kierowcy Mercedesa, którzy w kolejności Hamilton/Bottas, próbowali wykręcić konkurencyjne czasy na pośrednich oponach. Na tę mieszankę zdecydowali się także zawodnicy Ferrari oraz Daniel Ricciardo. Hamilton bardzo szybko uzyskał rewelacyjny czas 1:26.183 s, a Valtteri Bottas stracił do niego aż 0,7 s. Doskonale wyglądało pomiarowe okrążenie Maxa Verstappena, który z czasem 1:25.720 s na miękkiej mieszance, jeszcze wyżej podniósł poprzeczkę.

Zawodnicy Mercedesa założyli jednak miękkie opony i Lewisowi Hamiltonowi udało się odzyskać pierwsze miejsce w tabeli z czasem 1:25.390 s. Bottas uplasował się za Maxem Verstappenem, a przed serią drugich szybkich okrążeń już nikt nie chciał ryzykować walki o Q3 na pośrednich oponach. W samej końcówce Verstappenowi nie udało się odzyskać prowadzenia i ze stratą zaledwie 0,077 s awansował do finałowej części czasówki na drugiej pozycji. 

Poza czołową dziesiątką znaleźli się Sebastian Vettel, Pierre Gasly, Daniił Kwiat, Antonio Giovinazzi oraz Kevin Magnussen. Do Q3 awansowały pary Red Bulli, Mercedesów, Renault, McLarenów, Sergio Perez oraz Charles Leclerc. Monakijczyk dysponował wyraźnie szybszym tempem od swojego kolegi z zespołu.

Q3 - Bottas z kapelusza!

Pierwsze pomiarowe kółka w Q3 część kierowców (Sainz, Norris, Ricciardo), pokonała na używanych miękkich oponach. W pierwszym starciu walki o Pole Position zaskakująco przyspieszył Valtteri Bottas. Fin wykręcił czas 1:25.812, zaledwie 0,013 s przed Lewisem Hamiltonem. Chwilę później na trzecie miejsce wskoczył Charles Leclerc, ale wszystkich pogodził Max Verstappen. Holender pokonał parę Mercedesów z czasem 1:25.744!

W prowizorycznej klasyfikacji za czołową trójką uplasowali się kolejno Albon, Leclerc, Ocon, Norris, Sainz, Ricciardo oraz Perez. Meksykanin jako ostatni w pierwszej serii przejazdów pokonał pomiarowe okrążenie i przeskoczył na 6. pozycję, za plecy Charlesa Leclerca. Niespełna 3,5 minuty do końca kwalifikacji rozpoczęły się okrążenia wyjazdowe do decydujących przejazdów. 

Wszystkich zaskoczył jednak Valtteri Bottas. Fin długo się rozpędzał, ale w najbardziej odpowiednim momencie uzyskał najlepsze tempo. Z czasem 1:25.269 to właśnie Valtteri stanie jutro na pierwszym polu startowym. Z niewielką stratą za jego plecami staną Lewis Hamilton i Max Verstappen. Doskonale spisał się dzisiaj Charles Leclerc, który zakwalifikował się na wysokiej, czwartej pozycji. Dalej kolejno Albon/ Ricciardo, Ocon/Norris, a pierwszą dziesiątkę zamyka para Perez/Sainz.

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Eifelu

PozycjaKierowcaZespółCzas (opony)
1.Valtteri BottasMercedes1:25.269 (s)
2.Lewis HamiltonMercedes+0.256 (s)
3.Max VerstappenRed Bull+0.293 (s)
4.Charles LeclercFerrari+0.766 (s)
5.Alexander AlbonRed Bull+0.778 (s)
6.Daniel RicciardoRenault+0.954 (s)
7.Esteban OconRenault+0.973 (s)
8.Lando NorrisMcLaren+1.189 (s)
9.Sergio PerezRacing Point+1.435 (s)
10.Carlos SainzMcLaren+1.440 (s)
11.Sebastian VettelFerrari1:26.738 (s)
12.Pierre GaslyAlphaTauri1:26.776 (s)
13.Daniił KwiatAlphaTauri1:26.848 (s)
14.Antonio GiovinazziAlfa Romeo1:26.936 (s)
15.Kevin MagnussenHaas1:27.125 (s)
16.Romain GrosjeanHaas1:27.552 (s)
17.George RussellWilliams1:27.564 (s)
18.Nicholas LatifiWilliams1:27.812 (s)
19.Kimi RaikkonenAlfa Romeo1:27.817 (s)
20.Nico HulkenbergRacing Point1:28.021 (s)