Piękną pogodą rozpoczęliśmy sobotnią sesję kwalifikacyjną do GP Hiszpanii 2021. Temperatura powietrza 25 stopni i temperatura toru wynosząca blisko 40 stopni Celsiusza - wspaniałe warunki pod Barceloną na zmodernizowanym obiekcie w Montmeló.

Sesje treningowe nie były dla nikogo bardzo zaskakujące. Jasne było, że Mercedes i Red Bull będą bardzo blisko siebie, a w ten weekend dodatkowo doszusowało do nich Ferrari, które wydawało się być najpoważniejszym konkurentem McLarena w walce o trzeci rząd. 

Setny wyścig Maxa Verstappena w Red Bullu - to właśnie tutaj Holender debiutował w ekipie dowodzonej przez Christiana Hornera w 2016 roku. Tamta runda została zapamiętana z wypadku Mercedesów na dohamowaniu do zakrętu numer 4, gdy słynna kolizja wyeliminowała srebrne strzały z rywalizacji, przez co debiutujący Max dowiózł zwycięstwo do mety. To także szansa na 100. Pole Position Lewisa Hamiltona, który od 2013 roku zawsze staje tutaj w pierwszym rzędzie.

Q1 - Tsunoda i Kimi odpadają

Pierwsza część czasówki rozpoczęła się z 10-minutowym opóźnieniem. Wcześniej na torze odbywał się wyścig Formuły 3, który nie dość, że również miał opóźniony start, to jeszcze dodatkowo doszło na nim do kilku incydentów, przez co organizator dał sobie więcej czasu na posprzątanie bałaganu po serii juniorskiej.

Klasycznie jako pierwsze wyjechały Haasy i Williamsy. Po chwili nadszedł czas na wymianę szybkich lewych prostych przez Red Bulle i Mercedesy. Na czoło tabeli wskoczył Valtteri Bottas 1:18.005 s przed Maxem, Lewisem i Sergio. Warto jednak zauważyć, że Mercedesy na Q1 wyjechały na pośredniej mieszance.

Lando Norris stracił bardzo szybkie okrążenie z rekordem w pierwszym sektorze. 1:18.806 s to zdecydowanie poniżej tempa McLarena - Lando został przyblokowany w ostatniej szykanie.

Bohaterem Q1 na chwilę został George Russell. Brytyjczyk przeczekał pierwsze przejazdy i zaatakował na 7 minut przed końcem, na miękkiej mieszance uzyskując czas 1:18.635 s, szybszy od Yukiego Tsunody czy Sebastiana Vettela.

W tym samym czasie jego kolega z zespołu uszkodził swoje lewe lusterko na skutek uderzenia podłogi w kiełbaskę ograniczającą jedno z poboczy. W samej końcówce sesji warunki na torze poprawiły się tak znacząco, że kierowcy zdecydowanie poprawiali swoje czasy.

Lando Norris rzutem na taśmę zakwalifikował się do Q2, ustanawiając nowy rekord z czasem 1:17.821. Tradycji stało się zadość i pożegnaliśmy się z Nikitą Mazepinem, Nicholasem Latifim, Mickiem Schumacherem, a także Kimim Raikkonenem i Yukim Tsunodą. Co ciekawe, Mick Schumacher uplasował się przed Nicholasem Latifim. Brawo!

Q2 - ultraszybki Verstappen

Tym razem oba Mercedesy i Red Bulle wyjechały na tor od razu na softach. Z całej stawki na początku Q2 jedynie Antonio Giovinazzi spróbował oszczędzić jeden komplet softów i wyjechał na tor na mediumach.

Pierwsze wymiany ciosów w drugiej części czasówki oznaczały kolejne poprawiania czasów w pierwszym sektorze przez jadący po sobie kierowców. 1:16.922 to czas jaki ustanowił Max Verstappen, schodząc poniżej 1 minuty i 17 sekund. Bardzo mocne uderzenie o prawie 0,5 s szybciej od Valtterego Bottasa i ponad 0,7 s szybciej od Lewisa Hamiltona.

Dzięki swojemu kosmicznemu okrążeniu Max pozostał w garażu, a Mercedesy wyjechały jeszcze na dodatkowy przejazd. Nadal jednak to Valtteri Bottas był odrobinę szybszy od Lewisa Hamiltona, co jeszcze bardziej pozytywnie napawało przed finałową częścią czasówki.

W Q2 pożegnaliśmy się z Georgem Russellem, Antonio Giovinazzim, Sebastianem Vettelem, Pierrem Gaslym oraz Lancem Strollem. W Q3 sytuacja była więc czysta - 10 kierowców z 5 czołowych zespołów.

Q3 - Kolejny raz pogarszające się warunki

Pierwsza seria szybkich kółek w Q3 bez kombinacji, bez oszczędzania, po prostu pełen gaz na softach od całej dziesiątki na torze. Kończąc swoje szybkie okrążenie w Q3, obrócił się Sergio Perez. Na szczęście meksykański kierowca popsuł kółko tylko sobie.

Tym razem to Lewis podniósł poprzeczkę wyżej z czasem 1:16.741 będąc o 0.036 s szybszym od Maxa Verstappena. Dalej Valtteri Bottas i zaskakująco szybki Esteban Ocon, który plasował się na 4. miejscu przed Sainzem, Ricciardo, Leclerciem, Norrisem, Alonso i Perezem właśnie.

W końcówce było bardzo ciasno i do pewnego momentu nie do końca pewne było czy wszyscy zdążą rozpocząć pomiarowe okrążenie. Cała trójka Hamilton, Bottas i Verstappen nie poprawiła swoich czasów, kolejny raz Pole Position zostało ustanowione na przedostatnich przejazdach. Setne Pole Position w karierze dla Brytyjczyka i kolejny raz pewien niedosyt z widowiska.

Fenomenalnie spisał się Esteban Ocon, który wystartuje z trzeciego rzędu, tuż za Valtterim Bottasem i Charlesem Leclerciem. Obok Francuza stanie jutro Carlos Sainz, dalej Daniel Ricciardo, Sergio Perez(dopiero P8), Lando Norris oraz Fernando Alonso.

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Hiszpanii 2021:

PozycjaKierowcaZespółCzas 
1.Lewis HamiltonMercedes1:16.741(s)
2.Max VerstappenRed Bull1:16.777(s)
3.Valtteri BottasMercedes1:16.873(s)
4.Charles LeclercFerrari1.17.510(s)
5.Esteban OconAlpine1:17.580(s)
6.Carlos SainzFerrari1:17.620(s)
7.Daniel RicciardoMcLaren1:17.622(s)
8.Sergio PerezRed Bull1:17.701(s)
9.Lando NorrisMcLaren1:18.010(s)
10.Fernando AlonsoAlpine1:18.147(s)
11.Lance StrollAston Martin1:17.974(s)
12.Pierre GaslyAlphaTauri1:17.982(s)
13.Sebastian VettelAston Martin1:18.079(s)
14.Antonio GiovinazziAlfa Romeo1:18.356(s)
15.George RussellWilliams1:19.154(s)
16.Yuki TsunodaAlphaTauri1:18:556(s)
17.Kimi RaikkonenAlfa Romeo1:18.917(s)
18.Mick SchumacherHaas1:19.117(s)
19.Nicholas LatifiWilliams1:19.219(s)
20.Nikita MazepinHaas1:19.807(s)