Czterech kierowców startujących "z końca stawki", bardzo mocny Red Bull i uskrzydlony dopingiem lokalnej publiczności Sergio Perez z najbliższym czasem w FP3. Oba tytuły mistrzowskie wciąż w zasięgu dwóch czołowych ekip, a do tego Tor Braci Rodriguez z piekielnie długą prostą. Jak wyglądały kwalifikacje do GP Miasta Meksyk?

Lance Stroll, Yuki Tsunoda, Esteban Ocon z trzech zespołów na "A", do tego Lando Norris z zespołu na "M", to zawodnicy, którzy będą mieli w ten weekend utrudnione zadanie. Nowe jednostki napędowe i kary startu "z końca stawki". Skąd ten cudzysłów? To, w jakiej kolejności panowie ustawią się w niedzielę na polach startowych, będzie zależało od tego, jak spiszą się podczas sobotnich kwalifikacji.

Może któryś z nich zdecyduje się pomóc koledze w awansie do Q3? Może nawet uda się podciągnąć zespołowego partnera na długiej prostej w finałowej części czasówki? Nawet tego typu zagrywki stały się już nieodzownym elementem tego sezonu, nie tylko generującym pytania, ale także dodającym odrobiny emocji.

Q1 - Stroll i czerwona flaga

Temperatura powietrza wynosiła zaledwie 21 stopni Celsiusza, ale temperatura toru ponad dwukrotnie wyższa - 45 stopni. Ponad 100 tysięcy widzów na trybunach, z czego jedna trzecia w samej tylko sekcji stadionowej. 

Na samym początku sesji klasycznie na torze pojawili się kierowcy najwolniejszych ekip - Haasa, Alfy Romeo oraz Williamsa. Na torze było cicho i spokojnie, wszystko zmieniło się jednak na 12 minut przed końcem sesji, kiedy na miękkich oponach wyjechał Sergio Perez.

Jego pomiarowe popsuł jednak Lance Stroll, który stracił przyczepność tylnej osi, najprawdopodobniej po zbyt szerokim wyjechaniu z ostatniego zakrętu. Po nieudanej kontrze nie udało się odzyskać panowania nad Astonem i kierowca z numerem 18 upewnił się, że wystartuje z końca stawki, tym samym wywołując czerwoną flagę.

Przed wznowieniem sesji okazało się jeszcze, że Kimi narozrabiał przy podwójnej żółtej, a w konsekwencji czerwonej fladze. Raikkonen próbował zjechać do boksów, przecinając białą linię, po czym powrócił na tor już przy czerwonych flagach - mogą być konsekwencje. Przy wyjeździe chwile grozy przeżyli kibice Ferrari (Forza!) po tym, jak Carlos Sainz walczył o odzyskanie "mocy" w swojej jednostce napędowej. Hiszpanowi udało się jednak powrócić do rywalizacji w Q1.

Na torze zrobiło się ciasno, Lewis popełnił błąd w sekcji stadionowej, a Max Verstappen prężył muskuły z czasem 1:16.788 będąc szybszym o 0.633 s od Pereza. Na kolejnym szybkim kółku Bottas pokazał jednak, że Mercedes nie podda się bez walki, zbliżając się do Maxa na 0.171 s. W samej końcówce sesji warunki na torze mocno się poprawiły i Leclerc oraz Bottas przebili czas Maxa Verstappena.

W Q1 pożegnaliśmy się ze Strollem, Mazepinem, Schumacherem, Latifim oraz Fernando Alonso. Hiszpanowi nie udało się skręcić dobrego czasu okrążenia i w ten sposób (po Strollu) kolejny zespół stracił szansę na "podciąganie".

Q2 - Lewis przyspiesza

Przed wznowieniem rywalizacji realizator poinformował nas o tym, że sędziowie po kwalifikacjach przyjrzą się sytuacji związanej z wyjechaniem na tor pary Williamsów - obaj kierowcy ustawiali się w korku na końcu alei serwisowej przekraczając białe linie. Cała stawka w drugiej części czasówki pojawiła się na torze na pośrednich oponach. Pomimo naprawdę niezłego kółka z czasem 1:16.483 (0.572 s szybszy od Pereza) Maxowi na kark dyszał Lewis, który był tylko o 0.016 s wolniejszy od Holendra!

Po chwili na softach wyjechali Tsunoda i Ocon, a Yukiemu udało się nawet awansować na 3. pozycję. Próbę podciągania robił McLaren przepychając Daniela Ricciardo, a w tym samym czasie Hamilton poprawił czas Verstappena o 0.009 s na 1:16.474. Kółko Carlosa Sainza popsuł Antonio Giovinazzi, który wyjechał w trzecim sektorze i przez chwilę spowodował żółtą flagę. Na tym etapie kwalifikacji pożegnaliśmy się z Oconem, Giovinazzim, Russellem, Raikkonenem i Vettelem.

Q3 - Ale jak to Bottas?

W finałowej części czasówki mieliśmy pary Red Bulli, Mercedesów, McLarenów, Ferrari i AlphaTauri. Yuki Tsunoda awansował do Q3 na softach, sprawiając wrażenie, że zespół za wszelką cenę chciał wykorzystać możliwości podciągania Gaslyego, nawet kosztem strategii Tsunody. Yuki nawet pomimo kary będzie musiał wystartować do wyścigu na softach. Podobną rolę dla Daniela mógł odegrać Lando Norris, który również zostanie cofnięty na starcie.

Po pierwszych kółkach jak diabeł z pudełka wyskoczył Valtteri Bottas, który wykręcił kosmiczne okrążenie z czasem 1:15.875! Tuż za nim po szybkim kółku uplasował się Hamilton tracąc 0.145 s. Red Bulle tymczasowo zajmowały drugi rząd. Max narzekał na ślizgający się tył, wyraźnie dało się to zauważyć na kółku na wyjściu do "esek", gdzie Max musiał założyć bardzo poważną kontrę.

Przygotowania do drugiego szybkiego przejazdu obfitowały w emocje. Nikt nie spodziewał się tak niesamowicie szybkiego Mercedesa na miękkich oponach. Całkiem nieźle wyglądała także sytuacja Gaslyego, któremu najefektywniej udało się wykorzystać pomoc ze strony zespołowego kolegi w Q3.

Niestety drugie kółka nie dostarczyły oczekiwanych rezultatów - Tsunoda wypadł na "eskach", przeszkadzając także Perezowi. Max ślizgał się po torze, a w tym samym czasie Valtteri Bottas i Lewis Hamilton zablokowali pierwszy rząd, nie poprawiając swoich poprzednich rezultatów.

Nikt nie spodziewał się takiego rezultatu. Bottas przed Hamiltonem, dalej Verstappen i Perez, trzeci rząd dla Gasly'ego i Sainza, dalej Ricciardo i Leclerc, a 9. i 10. pozycja w Q3 przypadła dla pary Norris i Tsunoda. Wspaniały występ Bottasa i niesamowicie zaskakujący Mercedes!

Poza przesunięciem czterech zawodników: Norrisa, Strolla, Ocona i Tsunody, kolejność startową zaburzy także wynik Georga Russella - Brytyjczyk zostanie cofnięty o 5 miejsc w związku z wymianą skrzyni biegów.

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Meksyku 2021:

PozycjaKierowcaZespółCzas 
1.Valtteri BottasMercedes1:15.875(s)
2.Lewis HamiltonMercedes1:16.020(s)
3.Max VerstappenRed bull1:16.225(s)
4.Sergio PerezRed Bull1:16.342(s)
5.Pierre GaslyAlphaTauri1:16.456(s)
6.Carlos SainzFerrari1:16.761(s)
7.Daniel RicciardoMcLaren1:16.763(s)
8.Charles LeclercFerrari1:16.837(s)
9.Yuki TsunodaAlphaTauri1:17.158(s)
10.Lando NorrisMcLaren1:36.830(s)
11.Sebastian VettelAston Martin1:17.746(m)
12.Kimi RaikkonenAlfa Romeo1:17.958(m)
13.George RussellWilliams1:18.172(s)
14.Antonio GiovinazziAlfa Romeo1:18.290(m)
15.Esteban OconAlpine1:18.405(m)
16.Fernando AlonsoAlpine1:18.452(s)
17.Nicholas LatifiWilliams1:18.756(s)
18.Mick SchumacherHaas1:18.858(s)
19.Nikita MazepinHaas1:19.303(s)
20.Lance StrollAston Martin1:20.873(s)