Lewis Hamilton wykręcił najlepszy czas w kwalifikacjach na Istanbul Park, ale z powodu kary nie wystartuje jutro z pole position.

Czasówka w Turcji rozpoczęła się przy w miarę suchym torze, jednak jeszcze zanim zapalono zielone światła, Pierre Gasly usłyszał od swojego inżyniera, że deszcz nadchodzi. Po chwili Daniel Ricciardo dowiedział się, że pozostać miały jedynie 3 minuty do początku opadów.

Oznaczało to, że początek sesji zapowiadał się niezwykle chaotycznie, ponieważ kierowcy chcieli jak najszybciej przejechać okrążenia na przyczepnym asfalcie, by zapewnić sobie awans do Q2.

Od razu na torze pojawiło się 20 samochodów, co spowodowało korki i niedżentelmeńskie zachowania, na które lubią narzekać kierowcy.

Q1 - Niby pada, ale nie do końca

Wcześnie błąd popełnił Lewis Hamilton, który miał spore problemy z przyczepnością w zakręcie nr 1, przekraczając limity toru. Bączki w tym miejscu wykręcili natomiast Carlos Sainz i Max Verstappen. Wiązało się to z anulowaniem przejazdów we wszystkich przypadkach.

Na szczęście dla tych, którzy zaliczyli wpadki, większy deszcz - wg Ferrari - miał pojawić się na 8 minut przed końcem Q1. Dzięki temu dobre czasy wykręcili m.in. dwaj kierowcy walczący o mistrzostwo.

Tabela zmieniała się jednak częściej niż nastrój Yukiego Tsunody za kierownicą bolidu F1, a do tego do gry włączyli się sędziowie, którzy surowo monitorowali tarki i białe linie.

Japończyk, podobnie jak Nikita Mazepin, także był w gronie, które popełniło błąd w T1. Na szczęście wszystkim udało się uniknąć barier i wrócić na tor.

Na 6 minut przed końcem opady powoli się zwiększały, jednak nie na tyle, na ile prognozowało Ferrari. Co więcej, informację o poprawie warunków po chwili dostał Max Verstappen. Niejasne było więc, co może się stać w dalszej fazie czasówki.

Zawodnicy przez całe Q1 przejeżdżali kółka, nie chcąc niefortunnie przedwcześnie zakończyć rywalizacji z powodu nagłej zmiany warunków. Na prowadzeniu, podobnie jak w mistrzostwach, regularnie zamieniali się Verstappen z Hamiltonem.

W końcówce o awans drżeć musiał Daniel Ricciardo, który był tuż nad strefą spadkową i poprawił się jedynie o kilka miejsc w złym momencie, na 15 sekund przed upływem czasu. Australijczyka ostatecznie z P15 zrzucił ukarany Carlos Sainz, jadąc szybkie kółko mimo pewnego startu z końca stawki.

Oprócz zwycięzcy GP Włoch w Q2 nie znaleźli się jeszcze Mazepin, Raikkonen, Giovinazzi oraz Latifi. Warty odnotowania był natomiast awans Micka Schumachera.

Q2 - Russell marnuje szanse wejścia do Q3

Druga faza rywalizacji zapowiadała próby okrążenia Istanbul Park na mediumach, by w niedzielnym wyścigu nie korzystać z softów, które zużywały się bardzo szybko na długich przejazdach.

Tylko Tsunoda i Schumacher założyli ogumienie z czerwonym paskiem. Szybko swój komplet średnich zmarnował Perez, wypadając w krwiożerczym zakręcie nr 1.

Kierowcy potrzebowali chwili, by ich opony znalazły się w odpowiednim okienku temperaturowym, co nie podobało się Hamiltonowi. Brytyjczyk nie zdecydował się jednak na radykalny sposób szybszego rozgrzania ich, jaki zaprezentował Checo.

Dopiero po kilku minutach w tabeli zaczęły pokazywać się konkurencyjne czasy. Dobre tempo miał przede wszystkim Hamilton, urywając odpowiednio po ponad 0,4 i 0,5 sekundy z czasów Verstappena i Bottasa.

Swoje kółko na mediumach w ostatnim zakręcie popsuł też Charles Leclerc, wykręcając bączka w momencie wychodzenia na prostą startową. Monakijczyk narzekał na balans bolidu.

Przygodę miał również Lance Stroll, który także popełnił błąd w modnym dzisiaj T1. Kanadyjczyk znajdował się na P8, ale nie mógł już poprawić swojego czasu.

O awans do Q3 walczył natomiast George Russell, ale jego szanse przekreśliła pomyłka w ostatniej sekcji, a dokładniej szeroki wyjazd. Brytyjczyk był zły, bo okrążenie wydawało się wystarczające do przejścia dalej.

Ferrari z kolei spróbowało pomóc Leclercowi, który dostał cień na długiej prostej od nudzącego się z powodu kary swojego kolegi. Misja awansu na lepszej mieszance powiodła się.

Po Q2 z bolidów wysiąść musieli Sainz, Schumacher, Russell, Ocon i Vettel.

Q3 - Gasly i Leclerc czarują

Ostatnia faza rywalizacji zapowiadała się pasjonująco z uwagi na ewolucję przesychającego toru, z którego rano zmyto sporo gumy. O 1. miejsce ciągle walczył Lewis Hamilton, który mimo kary chciał startować możliwie jak najwyżej, najlepiej z 11. miejsca.

Po pierwszych przejazdach Brytyjczyk znajdował się jednak na P2, tracąc 0,022 sekundy do Valtteriego Bottasa. Dobry rezultat uzyskał też Pierre Gasly, będąc tylko 0,4 sekundy za Mercedesami, ale jadąc szybciej od Sergio Pereza.

Wynik Maxa Verstappena początkowo dawał 3. miejsce ze stratą 0,2 sekundy. Mimo przewagi czarnych maszyn kółko Holendra nie było czyste, co zapowiadało większe emocje.

Ciekawie wyglądała też walka o dalsze pozycje, gdzie początkowo faworytem do best of the rest wydawał się być Fernando Alonso, wolniejszy tylko o 0,009 sekundy od Checo.

Wcześnie na drugie przejazdy, na około 3 minuty przed końcem sesji, wyjechał Lewis Hamilton, który poprawił się, wskakując na P1. Brytyjczyk miał mieć jednak jeszcze jedną próbę, więc nie wszystko było w rękach jego rywali.

Niesamowicie swoje kółko rozpoczął Pierre Gasly, notując rekord 1. sektora i będą bardzo blisko siedmiokrotnego mistrza w S2. Francuz stracił sporo w ostatniej fazie, przez co nie wspiął się w tabeli. Nie wystarczyło to nawet do P4, ponieważ mocniejsze tempo nagle pokazał Charles Leclerc.

Charles Leclerc, Ferrari

Max Verstappen również uzyskał lepszy czas, ale nie zdołał przeskoczyć Valtteriego Bottasa, który to z kolei nie zdołał pokonać swojego zespołowego kolegi.

Oznaczało to, że lider mistrzostw wystartuje do wyścigu z 11. miejsca, a oficjalne pole position w statystykach i tak otrzyma Fin.

Nieco gorzej w kwalifikacjach poszło za to Sergio Perezowi i Lando Norrisowi, którzy wywalczyli odpowiednio P7 i P8. Q3 zamknęli natomiast Lance Stroll i Yuki Tsunoda.

Wyniki kwalifikacji do Grand Prix Turcji 2021:

PozycjaKierowcaZespółCzas 
1.Lewis HamiltonMercedes1:22.868 (S)
2.Valtteri BottasMercedes+0.130 (S)
3.Max VerstappenRed Bull+0.328 (S)
4.Charles LeclercFerrari+0.397 (S)
5.Pierre GaslyAlphaTauri+0.458 (S)
6.Fernando AlonsoAlpine+0.609 (S)
7.Sergio PerezRed Bull+0.838 (S)
8.Lando NorrisMcLaren+1.086 (S)
9.Lance StrollAston Martin+1.437 (S)
10.Yuki TsunodaAlphaTauri+1.500 (S)
11.Sebastian VettelAston Martin1:24.796 (M)
12.Esteban OconAlpine1:24.842 (M)
13.George RussellWilliams1:25.007 (M)
14.Mick SchumacherHaas1:25.200 (S)
15.Carlos SainzFerrari-:--.---
16.Daniel RicciardoMcLaren1:25.881 (S)
17.Nicholas LatifiWilliams1:26.086 (S)
18.Antonio GiovinazziAlfa Romeo1:26.430 (S)
19.Kimi RaikkonenAlfa Romeo1:27.525 (S)
20.Nikita MazepinHaas1:28.449 (S)