Temperatura powietrza wynosiła 22 stopni Celsiusza, przy temperaturze toru 40 stopni. Podczas wczorajszego FP2 temperatura na Silverstone dochodziła do 36 kresek, co oznaczało kompletnie odmienne warunki do ścigania. Sobotni trening był już chłodniejszy, a tuż przed rozpoczęciem kwalifikacji wyświetlono komunikat o prawdopodobieństwu opadów wynoszącym 60%.

Na samym początku spodziewaliśmy się tego, że może jakiejś zaskakujące opady deszczu sprawią, że Mercedesy nie będą w stanie odskoczyć konkurentom tak, jak robiły to podczas poprzednich wyścigów sezonu 2020. Niemiecki zespół okazał się jednak bezkonkurencyjny i nie dał najmniejszych szans rywalom. Pomimo tego, dzisiejsza sesja kwalifikacyjna miała kilka ciekawych momentów.

Q1 – Russell znowu zaskakuje

Jako pierwsi w kwalifikacjach na torze pojawili się zawodnicy Alfy Romeo, którzy po pierwszych pomiarowych kółkach zostali przebici przez parę Haasów w kolejności Magnussen/Grosjean. Po chwili jednak o sekundę szybszy okazał się Daniił Kwiat. Pierwsze pomiarowe okrążenie Rosjanina w Q1 z czasem 1:26.819 o 0,1 s wolniejszym od zeszłorocznego rezultatu Toro Rosso w pierwszej części czasówki.

Nerwowo zrobiło się w McLarenie po tym jak Lando Norris wypadł z toru na zakręcie numer 4. Brytyjski kierowca pojawił się w boksach i na 6 minut przed końcem sesji ponownie wyjechał na tor wykręcając identyczny czas jak Carlos Sainz, ze stratą 1.054 s do prowadzącego w tabeli Valtteriego Bottasa.

Kolejny raz obiecująco wyglądał George Russell, któremu na ostatnim pomiarowym okrążeniu pomógł kolega z zespołu Williams. Nicholas Latifi popełnił błąd na jednym z zakrętów obrócił się i wypadł z toru powodując podwójną żółtą flagę, która mogła przeszkodzić zawodnikom jadącym za nim. Russellowi udało się uzyskać 13. czas, kwalifikując się do Q2 przed Kwiatem i Norrisem.

Po pierwszej części czasówki na filiżankę Lavazzy razem z Latifim mogli udać się Grosjean, Raikkonen, GIovinazzi oraz Magnussen – bez sensacji.

Q2 - błąd Hamiltona i czerwona flaga

Na pierwsze pomiarowe kółka na opony pośrednie zdecydowali się kierowcy Red Bulla, Racing Point, Mercedesa oraz Charles Leclerc. Vettel i McLareny wyjechał na miękkich oponach, chcąc zapewnić sobie większe szanse w walce o Q3. Bottasowi udało się bez trudu uzyskać czas 1:25.015, bijąc Maxa Verstappena o ponad 1,1 s. W tym samym czasie podczas pokonywania szybkiego kółka w Q2, Hamilton wypadł z toru i obrócił się w tym samym miejscu, w którym chwilę wcześniej problemy miał także Nicholas Latifi. Brytyjczyk naniósł mnóstwo żwiru na tor i niecałe 9 minut przed końcem mieliśmy czerwoną flagę, a w rezultacie wstrzymanie sesji na kilka minut.

Po restarcie Lewis nie pozostawił żadnych wątpliwości i nawet nie pokonując idealnego kółka w bezpieczny sposób zakwalifikował się do Q3 o 0.3 s wolniej od Valtteriego Bottasa. W końcówce sesji cała czołówka pojawiła się na torze na softach, a Vettel jednak zdecydował się na wyjazd na oponach wykonanych z pośredniej mieszanki. W Q2 z dalszą rywalizacją pożegnali się George Russell, Daniił Kwiat, Nico Hulkenberg zastępujący Sergio Pereza w Racing Point, Alexander Albon oraz Pierre Gasly. Francuz miał wyjątkowego pecha, ponieważ uzyskał identyczny czas jak kwalifikujący się na 10. pozycji Lance Stroll.

 

Q3 - Mercedesy i długo, długo nic!

Pary Mercedesów, Ferrari, Renault oraz McLarenów, a także Verstappen i Stroll jako dwóch wolnych strzelców, tak wyglądał skład zawodników na trzecią, najszybszą część czasówki. Dobre warunki pogodowe, brak jakichkolwiek opadów i niestety, pierwsze pomiarowe okrążenie Hamiltona z czasem 1:24.616 oznaczało absolutną dominację. Valtteri Bottas o 0.150 s był jedynym kierowcą, który był w stanie realnie zagrozić Hamiltonowi i wcześniej podczas tego weekendu pokazywał, że jest to możliwe.

Tempo kwalifikacyjne Mercedesa o ponad 1.1 s szybsze od Maxa Verstappena i ponad 2 s szybsze od bolidów Renault pozbawiło stawkę jakichkolwiek nadziei. Pomimo tak kolosalnej straty po pierwszych pomiarowych kółkach na 5. i 6. miejscu w tabeli znajdowali się kierowcy Ferrari, 7. i 8. miejsce zajmowały McLareny, a ostatnie dwie lokaty okupywane były przez pary Renault. Samotni strzelcy Verstappen i Stroll w tej sytuacji podzieliliby się drugim rzędem.

W drugich przejazdach przejazdach wyraźnie poprawił się Charles Leclerc, w przeciwieństwie do Sebastiana Vettela, który popełnił błąd w jednym z zakrętów. Nieźle pojechali także Lando Norris oraz Max Verstappen. Hamilton był absolutnie poza zasięgiem zdobywając 91. Pole Position z czasem 1:24.303. Z drugiej linii ruszą jutro Verstappen i Leclerc, dalej Norris obok Strolla, Sainz i Ricciardo, a pierwszą dziesiątkę zamkną Esteban Ocon oraz Sebastian Vettel.

Warto pochwalić Charlesa Leclerca, który jakimś cudem zbliżył się maksymalnie do czasu Maxa Verstappena. Ciekawe czy tempo wyścigowe bolidu Monakijczyka będzie jutro tak konkurencyjne. Lando Norris pokonujący Lance'a Strolla także jest sporym zaskoczeniem, jutro może być mu bardzo ciężko bronić się przed Kanadyjczykiem, za plecami którego ustawi się Daniel Ricciardo, o 0,2 s szybszy od swojego zespołowego kolegi. 

Kwalifikacje Grand Prix Wielkiej Brytanii 2020 - wyniki

PozycjaKierowcaZespółCzas (opony)
1.Lewis HamiltonMercedes1:24.303(M)
2.Valtteri BottasMercedes+0.313(M)
3.Max VerstappenRed Bull+1.022(M)
4.Charles LeclercFerrari+1.124(M)
5.Lando NorrisMcLaren+1.479(S)
6.Lance StrollRacing Point+1.536(M)
7.Carlos SainzMcLaren+1.662(S)
8.Daniel RicciardoRenault+1.706(S)
9.Esteban OconRenault+1.906(S)
10.Sebastian VettelFerrari+2.036(S)
11.Pierre GaslyAlphaTauri1:26.501
12.Alexander AlbonRed Bull1:26.545
13.Nico HulkenbergRacing Point1:26.566
14.Daniił KwiatAlphaTauri1:26.744
15.George RussellWilliams1:27.092
16.Kevin MagnussenHaas1:27.158
17.Antonio GiovinazziAlfa Romeo1:27.164
18.Kimi RaikkonenAlfa Romeo1:27.366
19.Romain GrosjeanHaas1:27.643
20.Nicholas LatifiWilliams1:27.705