Lando Norris z dużą przewagą wygrał kwalifikacje F1 do GP Holandii. Tempa bolidu tak dobrze nie wykorzystał Oscar Piastri, który pozwolił wejść do pierwszego rzędu Maxowi Verstappenowi.

Temperatury powietrza oraz nawierzchni w momencie rozpoczęcia sesji wynosiły odpowiednio 25 i 31 stopni. Szanse na opady oceniano na 40%, a podmuchy wiatru ponownie dawały się we znaki.

Q1

Kierowcy natychmiast pojawili się na torze, naturalnie na oponach z czerwonym paskiem. Po premierowych przejazdach przewodził Hamilton przed McLarenami, a dłużej musieliśmy poczekać na okrążenie w wykonaniu Verstappena. Holender po jego pokonaniu uplasował się na P3, lecz tracił do P1 jedynie 0,018 sekundy. 

Pod kreską znajdowali się zawodnicy RB oraz Saubera, a także Sargeant, którego szanse na udział w czasówce były znikome po kraksie w FP3. Ostatecznie Williams nie uporał się ze zniszczeniami.

Sędziowie odnotowali incydent z udziałem Pereza i Hamiltona w T9, ponieważ Lewis przyblokował rywala. Brytyjczyk stwierdził, że zostawił reprezentantowi Red Bulla sporo miejsca, a Meksykanin był wściekły na zaistniałą sytuację i nawet po paru dobrych minutach przekazywał przez radio, iż dostawał kary za mniejsze wykroczenia.

Finałowe próby przyniosły sporo zmian w tabeli czasów, a na szczycie zameldował się Checo przed Russellem i Sainzem. W pierwszej dziesiątce zakończył również Albon oraz oba Astony. Ze strefy spadkowej uciekł jedynie Tsunoda, a zmagania na tym etapie zamknął Ocon. 

Awansu nie uzyskali: Ricciardo, Ocon, Bottas, Zhou i Sargeant.

Q2

Jako pierwsi na torze pojawili się zawodnicy Ferrari, którzy ustanowili czasy na używanym ogumieniu. Chwilę później Verstappen poinformował, iż zanosi się na deszcz, ale ten nie nadszedł.

Znakomite okrążenia przejechali kierowcy McLarena, którzy zajęli P1 oraz P2, a Piastri stracił do Norrisa tylko 0,009 sekundy. Bardzo blisko duetu pomarańczowych znalazł się Russell, a więcej tracili Verstappen oraz Hamilton. Pod kreską na 5 minut przed końcem Q2 byli Magnussen, Gasly, Tsunoda, Hulkenberg i Albon.

Pierwsza czwórka została w alei, zaoszczędzając świeży komplet miękkich opon. Top 3 nie uległo zmianie, lecz walka o zakwalifikowanie się do finałowego segmentu była znakomita i przyniosła spore niespodzianki. Na etapie Q2 odpadli Sainz i Hamilton, a do Q3 awans uzyskali Albon oraz Gasly. Warto też podkreślić 4. czas Strolla, który spisywał się podczas czasówki naprawdę dobrze.

Awansu nie uzyskali: Sainz, Hamilton, Tsunoda, Hulkenberg, Magnussen.

Q3

Na jedną próbę postawili Stroll, Perez, Albon oraz Alonso. Po pierwszych przejazdach przewodził Norris przed Piastrim i Verstappenem. Holender był jednak blisko reprezentantów McLarena, a drobny błąd w ostatnim sektorze mógł kosztować go ułamki sekundy. 

P4 okupował Russell, ale tracił do pierwszej trójki naprawdę sporo. Za kierowcą Mercedesa znajdowali się Leclerc i Gasly, a różnice także były duże. Wcześnie swoje okrążenia pokonał duet Astona, a Alonso był znacznie szybszy od zespołowego partnera.

Absolutną dominację w ostatniej próbie pokazał Norris, który dołożył 2. Verstappenowi aż 0,356 sekundy. Na P3 uplasował się Piastri, który może być zawiedziony swoim występem, patrząc na doskonałą formę McLarena. Obok Australijczyka wystartuje więc Russell, a dalej znaleźli się Perez, Leclerc oraz Albon. Dziesiątkę zamknęli Stroll oraz Gasly.

Dla wicelidera mistrzostw było to 4. pole position do wyścigu głównego w karierze.

Ładowanie danych