Charles Leclerc zdobył pole position do GP Las Vegas. Dwa Ferrari były najlepsze w dzisiejszej czasówce, ale ze względu na karę Carlosa Sainza to Max Verstappen uzupełni pierwszy rząd.

Temperatury powietrza oraz nawierzchni w momencie rozpoczęcia sesji wynosiły odpowiednio 14 i 16 stopni. Warta zaznaczenia jest zmiana, która zaszła przed ostatnim treningiem, a mianowicie wydłużenie strefy DRS na The Strip o 50 metrów.

Q1

Kierowcy nie zwlekali i od razu przystąpili do akcji. Jako ostatni wyjechali reprezentanci Mercedesa. Po pierwszej serii przejazdów potwierdziły się obserwacje z treningów, które stawiały Ferrari w roli faworytów do pole position. Leclerc przewodził w tabeli czasów przed Sainzem oraz Verstappenem. Chwilę później usłyszeliśmy radio Norrisa, który skarżył się na blokowanie przez Pereza.

Następnie do gry wkroczyły Mercedesy. Hamilton w momencie pomiaru wskoczył na 3. pozycję, a Russell uzyskał 5. czas. Poprawili się też liderzy mistrzostw, zmniejszając stratę do Scuderii, lecz czerwoni odpowiedzieli, a Charles dołożył Maxowi ponad 0,5 sekundy. Holender miał małą scysję z Oconem, w której panowie nie szczędzili sobie cierpkich słów.

Na 2 minuty przed końcem pod kreska byli Zhou, Piastri, Stroll oraz zawodnicy AlphaTauri. W finalnych przejazdach spod topora udało się uciec Strollowi oraz Riccardo, a odpadł brytyjski kierowca McLarena.

Sędziowie zapowiedzieli, że po sesji przyjrzą się incydentowi z udziałem Lance’a, gdyż ten nie zwolnił przy żółtych flagach.

Awansu nie uzyskali: Norris, Ocon, Zhou, Piastri i Tsunoda.

Q2

Drugie rozdanie zaczęło się bardzo interesująco. Czasy jako pierwsi z czołówki wykręcili reprezentanci załogi z Maranello, a mocne okrążenie Leclerca pobił najpierw Perez, a po nim Alonso, który objął prowadzenie. 

Potem do akcji ruszyli Hamilton oraz Russell, którzy zajęli dwie pierwsze pozycje. Ich czas przebił Verstappen, ale poprawili się również Charles oraz Carlos, którzy spokojnie zajęli szczyt. Monakijczyk odstawił zespołowego kolegę oraz Maxa, którym włożył odpowiednio 0,5 i 0,7 sekundy.

O awans do ostatnich chwil walczyli zawodnicy Williamsa i zrobili to skutecznie. Ostatni spot w Q3 zgarnął Bottas, a sensacyjnie odpadli Hamilton oraz Perez. 

W czołówce interesująco było wszędzie z wyjątkiem czuba, który zarezerwowano dziś dla obu Ferrari. Za nimi uplasował się Russell, a następnie niespodziewanie Gasly.

Awansu nie uzyskali: Hamilton, Perez, Hulkenberg, Stroll i Riccardo.

Q3

Po pierwszych próbach prowadził Leclerc przed Sainzem i Verstappenem, ale różnice były niewielkie. Za Holendrem umiejscowili się Alonso i Russell. Następnie Gasly oraz Magnussen. Na jeden strzał postawili Albon, Sargeant oraz Bottas.

Ostatnie przejazdy nie zmieniły kolejności w topowej trójce, lecz sporo działo się za ich plecami. Na 4. miejsce wskoczył George, na 5. Gasly, a dalej znakomici dziś reprezentanci Williamsa w kolejności Alex, Logan. Dziesiątkę zamknęli Valtteri, Kevin oraz Fernando.

Z pierwszego rzędu ruszą jutro Charles oraz Max, ponieważ Carlos będzie cofnięty ze względu na wymianę komponentów. Dla Monakijczyka było to 23. pole position w karierze.

Ładowanie danych