Daniił Kwiat w wyścigu na Imoli pokazał bardzo dobrą formę i otarł się o podium. Na ostatnich okrążeniach bardzo mocno naciskał na Daniela Ricciardo, ale ostatecznie zajął 4. miejsce.
To był zdecydowanie najlepszy występ Rosjanina w tym sezonie. Kierowca AlphaTauri już w kwalifikacjach pokazał się dobrze, awansując do Q3, a od samego początku wyścigu o GP Emilii-Romanii pokazywał świetne i równe tempo.
Dzięki temu, a także kilku sprzyjającym okolicznościom i wystrzeleniu jak z procy w trakcie restartu, do końca liczył się w walce o podium.
- Miałem dzisiaj naprawdę dobre tempo. Na początku byłem wyraźnie szybszy od Albona i cały czas go naciskałem. Podczas drugiego stintu też było dobrze. Pod koniec wyścigu miałem nadzieję na podium, bo było bardzo blisko. Dobrze rozegrałem ten restart, miałem przewagę opon nad Danielem i była ostra walka. Robiłem co mogłem, żeby go wyprzedzić. Cóż, dobrze się dzisiaj bawiłem - mówi rosyjski kierowca.
Kwiat jest bardzo zadowolony z tego, jak na Imoli spisywał się jego samochód i ma nadzieję na kolejne dobre występy w ostatnich czterech wyścigach sezonu.
- Uwielbiam takie tory jak ten, oldschoolowe. Może dlatego, że jestem po prostu oldschoolowym facetem. Muszę jednak przyznać, że od początku weekendu samochód spisywał się tutaj świetnie. Zresztą nasza forma już od GP Belgii bardzo mocno idzie w górę i myślę, że w tych kilku ostatnich wyścigach możemy jeszcze dużo namieszać w czołówce. Obecnie dysponujemy podobnym tempem co Ferrari i na pewno powalczymy z nimi jeszcze w klasyfikacji konstruktorów.