Aston Martin poinformował o tym, iż Lance Stroll będzie dziś pracował w padoku na Zandvoort.

Czwartek przed weekendem wyścigowym to przede wszystkim standardowy dzień dla mediów, podczas którego kierowcy spotykają się z dziennikarzami i odbywają różne rozmowy.

Swoich wypowiedzi nie udzieli dziś jedyny Kanadyjczyk w stawce. Jest to spowodowane drobnymi problemami zdrowotnymi, z których zawodnik nie wyleczył się na czas. W związku z tym reprezentant Astona nie będzie wykonywał swoich obowiązków na torze.

Jego występ w najbliższej rundzie mistrzostw świata nie jest zagrożony, co zostało jasno zaznaczone w komunikacie rzecznika brytyjskiego składu: - Lance dochodzi do siebie po infekcji i opuści dzisiejsze spotkania z mediami. Jest jednak zdrowy i czuje się dobrze, a więc weźmie udział w Grand Prix Holandii.

Takie sytuacje zdarzają się niemalże w każdym sezonie Formuły 1. W trakcie tegorocznej kampanii czwartki opuszczali obaj kierowcy Red Bulla. Max Verstappen uczynił to przy okazji GP Arabii Saudyjskiej, a Sergio Perez w Austrii.