Dwa dni przed pokazaniem światu swojej nowej maszyny McLaren ogłosił przedłużenie współpracy z Lando Norrisem.

W maju 2021 roku ekipa z Woking przekazała informacje o podpisaniu wieloletniej umowy z Brytyjczykiem, jednak jej długość nie została wtedy precyzyjnie określona.

Dziś natomiast okazało się, iż najnowszy dokument, pod którym autograf złożył 22-latek, będzie obejmował lata 2022-2025.

Czteroletnie zobowiązanie oznacza, iż jest to obecnie najdłuższy kontrakt w Formule 1, przebijający umowy Bottasa, Ocona czy Leclerca, które wygasają po 2024 roku.

- Możliwość przedłużenia naszej współpracy z Lando oddaje nie tylko nasze zaangażowanie, ale także wiarę i pewność co do jego talentu - powiedział szef, Andreas Seidl. - To mocny znak zaufania i oddania Lando zespołowi oraz naszej drodze do mistrzostwa świata. Lando pokazał imponujący rozwój jako kierowca Formuły 1 w ostatnich czterech latach i był istotną częścią rozpędu oraz krzywej wznoszącej ekipy.

Lando Norris, Andreas Seidl, McLaren

- Jesteśmy nadal na drodze na czoło stawki, a Lando jest kluczowym elementem naszego planu. Zabezpieczenie go obok Daniela i naszego starszego kierownictwa daje nam stabilność i ciągłość w budowaniu platformy na nasz wspólny i ostateczny cel, jakim są tytuły mistrzowskie - zakończył Niemiec.

- W zespole chodzi o ludzi, a ja kocham tych z McLarena i czuję się tu jak w domu - dodał Lando Norris. - Dorastałem razem z tym zespołem i jestem częścią tej podróży razem ze wszystkimi. Ostatni sezon był kolejnym dużym krokiem w mojej karierze oraz w postępach zespołu.

- Widzę i czuję całą pracę, inwestycje oraz zaangażowanie, by zespół znalazł się w miejscu, w którym możliwa będzie walka o zwycięstwa i mistrzostwa w przyszłości. To daje mi ogromną pewność, patrząc do przodu. Decyzja o przedłużeniu naszej współpracy na następne lata była więc naturalna - zakończył Brytyjczyk.