Felipe Massa postanowił oficjalne wkroczyć na sądową ścieżkę w związku z pamiętnym sezonem F1 2008. 

Nowy tydzień w środowisku Formuły 1 przyniósł nam kolejną grubą informację. Tym razem w roli głównej wystąpił były reprezentant Ferrari, który po wielu miesiącach medialnych spekulacji postanowił złożyć dziś oficjalny pozew w Sądzie Najwyższym Wielkiej Brytanii przeciwko FIA, Formula One Management (FOM) oraz Berniemu Ecclestone'owi.  

Przypomnijmy, że taki rozwój sytuacji jest następstwem słów byłego zarządcy królowej motorsportu, który w jednym z wywiadów wyjawił, jak to wraz z ówczesnym prezydentem Federacji, Maxem Mosleyem, wiedział o aferze crashgate, ale dla reputacji całego sportu opisywana dwójka postanowiła zataić ten fakt przed całym wyścigowym środowiskiem.

Tuż po publikacji tej rozmowy Brazylijczyk rozpoczął swoje głośne zakulisowe działania, które w praktyce miały doprowadzić do odzyskania tytułu z kampanii 2008 oraz wypłacenia sporego odszkodowania za straty materialne. Jednakże z uwagi na fakt, że wyniki ówczesnych mistrzostw nie podlegają już jakiejkolwiek analizie, sprawa z automatu nabrała charakteru głównie finansowego. 

Według wcześniejszych raportów zespół prawny samego zainteresowanego wyznaczył FIA i FOM kilka terminów na zajęcie oficjalnego stanowiska w tej sprawie, z czego ostateczny deadline miał miejsce 15 listopada 2023 roku. Z uwagi na brak jakiejkolwiek reakcji Felipe postanowił nie czekać dłużej, czego następstwem jest z oficjalne rozpoczęcie działań sądowych w dniu 11 marca.

Batalia prawna ma w tym przypadku dotyczyć wypłacenia odszkodowania o wartości 60-150 milionów funtów. Dodatkowo zawodnik z Sao Paulo będzie domagał się, aby FIA przyznała się do naruszenia własnych przepisów poprzez brak rozpoczęcia formalnego postępowania po wypadku Nelsona Piqueta Jr, co następnie doprowadziło do utraty mistrzowskiej korony. 

Tuż po publikacji tej informacji brytyjska agencja prasowa, PA, podała krótką, lecz ciekawą wypowiedź samego Berniego: - Gdyby [Felipe] mnie o to zapytał, powiedziałbym mu, że całkowicie popieram pozew i to, aby angielski sędzia zdecydował, co jest dobre, a co złe.

Autorem zdjęcia jest Renana Katayamy, wykorzystanie na licencji CC BY-SA 2.0 DEED, z portalu Flickr.