McLaren i Gulf Oil znowu razem. Zespół z Woking podpisał długoletnią umowę sponsorską z amerykańską firmą naftową, która ma obejmować działania w zakresie F1 i promocji luksusowych samochodów McLarena. Logo Gulf Oil na kombinezonach kierowców i bolidach pojawi się już podczas najbliższego wyścigu.
O współpracy obu firm głośno mówiło się już od jakiegoś czasu. Brytyjski zespół szukał partnera w branży petrochemicznej jeszcze w zeszłym roku. Wówczas były prowadzone rozmowy m.in. z Orlenem, ale ostatecznie, jak wiadomo, polski brand podpisał umowę z Alfą Romeo.
W końcu McLaren zdecydował się na współpracę z amerykańskim Gulf Oil. Wieloletnia umowa partnerska oznacza, że Gulf zostanie partnerem nie tylko zespołu wyścigowego, ale również sekcji McLaren Automotive, zajmującej się produkcją luksusowych supersamochodów.
Gulf współpracował już kiedyś z McLarenem. W latach 1968-1973 amerykański gigant naftowy był naocznym świadkiem sukcesów ekipy z Woking w Formule 1 i w serii wyścigowej Can-Am. Współpraca została też na chwilę wznowiona w latach 90', gdy McLaren wystawiał swoje samochody w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
- Z przyjemnością witamy ponownie firmę Gulf w McLarenie i ponownie łączymy dwie kultowe marki w ramach nowej i ekscytującej współpracy. Gulf jest częścią historii McLarena, marka jest dobrze znane ze swojej innowacyjności i doskonałości technicznej w branży, co doskonale pasuje do McLarena. Z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie naszej współpracy w tym sezonie - powiedział Zak Brown, szef McLaren Racing.
Kontrakt zacznie oficjalnie obowiązywać już od najbliższego Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. Logo Gulf Oil będzie prezentowane przez kierowców i personel zespołu z Woking przez cały sezon 2020. Pojawi się również na osłonach silników i lusterkach bocznych bolidów McLarena.
- To bardzo ekscytujące partnerstwo, które przenosi markę Gulf z powrotem do elitarnych wyścigów samochodowych. Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z marką, która podziela nasze aspiracje i ambicje w zakresie innowacji zarówno na drogach, jak i na torze wyścigowym - powiedział Mike Jones, prezes Gulf Oil.