Williams nie jest jedynym zespołem, który niespodziewanie zmienił malowanie przed rozpoczęciem rywalizacji. Podobnie, chociaż z zupełnie innych powodów, postąpił Mercedes, który wyjątkowo nie będzie srebrny.
Ekipa z Brackley w 2020 roku będzie wystawiała czarne bolidy. Nagła zmiana jest podyktowana chęcią wspierania walki z rasizmem i dyskryminacją, a także promowaniem różnorodności.
Jednocześnie Mercedes chce w ten sposób upamiętnić zmiany, które zaszły na świecie, odkąd ludzie ostatnio pojawili się w padoku Formuły 1, a także sposób zareagowania na nie poprzez m.in. Project Pitlane czy akcję Black Lives Matter.
- Nie ma miejsca na rasizm i dyskryminację w naszym społeczeństwie, sporcie i zespole. Takie przekonanie panuje w Mercedesie. Jednak odpowiednie poglądy i nastawienie nie są wystarczające, jeśli nadal będziemy zachowywać ciszę. Chcemy użyć naszego głosu i globalnej platformy, by wstawić się za szacunkiem i równością - powiedział Toto Wolff.
Na lusterkach obu W11 w tym sezonie pojawi się hasło inicjatywy Formuły 1 #WeRaceAsOne na tęczowym tle, a na systemie Halo naklejka End Racism. Zmianie ulegnie też kolor kombinezonów kierowców, które dotychczas były białe, a teraz będą czarne. Zawodnicy dostosują również malowania swoich kasków do nowej wersji W11 i strojów.
Mercedes poinformował, że w swoich szeregach posiada jedynie 3% osób, które należą do mniejszości etnicznych i 12% kobiet. Zespół twierdzi, iż brak różnorodności pokazuje, że potrzebne jest nowe podejście, dzięki któremu uda się zebrać talent z wielu stron społeczeństwa, które obecnie są w gorszej sytuacji.
Do końca sezonu 2020 ekipa stworzy program, który będzie promował różnorodność poprzez zwiększanie świadomości u swoich pracowników, głębokie analizy procesów rekrutacyjnych i rozwojowych, kolaborację z udziałowcami i edukację, która pozwoli utalentowanym osobom dostać się do Formuły 1.
- Wielkie podziękowania dla Toto i zarządu Mercedesa za poświęcenie czasu na wysłuchanie i dialog, by zrozumieć moje doświadczenia i pasję, a także za zrobienie tego ważnego kroku, który pokazuje, że chcemy zmienić i poprawić się. Chcemy stworzyć dziedzictwo, które wykroczy poza sport - stwierdził Lewis Hamilton, który stał się społecznie bardzo aktywny w ostatnich tygodniach.
- Ważne jest dla nas pokazanie jedności i zaangażowania w zmiany. Nie ma miejsca na rasizm i dyskryminację w naszym sporcie i społeczeństwie, a ja jestem dumny, stojąc razem z zespołem, z Lewisem i Mercedes-Benz, wspierając ten ważny ruch - dodał Valtteri Bottas.