Mercedes jako piąty zespół w stawce odsłonił swój bolid na sezon 2021. Mistrzowie z ostatnich 7 lat jednak wyjawili nie tylko samo malowanie samochodu, ale i (niektóre) zmiany w W12.
Największymi nowościami, które ujrzymy w zbliżającej się wielkimi krokami kampanii, są te dotyczące aerodynamiki. Mercedes w porównaniu do 2020 roku zmienił się głównie pod względem podłogi i budowy aerodynamiki, co opisał James Allison, dyrektor techniczny.
- Jeżeli chcesz spowolnić samochód, do czego miały doprowadzić zmiany w regulaminie, to najłatwiej jest zmodyfikować podłogę. Jest to najtańsza i najprostsza droga do osiągnięcia celu. Podłoga to bardzo ważny element aerodynamiki i nawet najmniejsze zmiany w w geometryce mogą przynieść dużą redukcję osiągów. Gdy poznaliśmy regulamin, naszym zadaniem było odkrycie, jak nadrobić straty z tym związane. W każdym zespole zmiany będą wyglądać inaczej, bo nie ma sztywno określonych reguł, wedle których trzeba obudować podłogę.
Mercedes wciąż będzie wykorzystywał wiele części z zeszłorocznego W11, zmieniając jedynie samochód na tyle, żeby dostosować się do nowych reguł. Każda ekipa miała dodatkowo do wykorzystania dwa tokeny, dzięki którym można było pozwolić sobie na dodatkowy (choć i tak mocno ograniczony) rozwój konstrukcji na sezon 2021.
Stajnia z Brackley, pomimo wyjaśnienia modyfikacji podłogi, nie chciała głośno mówić o tym, na co przeznaczyła swoje żetony. To zupełnie inna postawa od tej zaprezentowanej przez Alfę Romeo i AlphaTauri, które otwarcie przyznały się do wydania tokenów na przednią część bolidów. Na zabawę w chowanego nie mógł sobie pozwolić również McLaren, który przez zmianę silnika musiał przeznaczyć je na odpowiednie zainstalowanie go.
- Wydaliśmy nasze żetony, ale teraz nie podamy, na co dokładnie. To stanie się jasne w odpowiednim czasie - enigmatycznie tłumaczył dyrektor techniczny.
Gdy w Brackley pracowano nad tym, co widać na zewnątrz, w Brixworth - gdzie mieści się Mercedes AMG High Performance Powertrains - także nikt się nie obijał. Zmiany w jednostkach napędowych wytłumaczył dyrektor działu silnikowego, Hywel Thomas.
- W wielu przypadkach system MGU-K ukończył cały cykl i robił dokładnie to, co chcieliśmy, ale mieliśmy również kilka awarii w środkowej fazie cyklu życia tego elementu. Na 2021 zrobiliśmy krok do tyłu, analizując projekt w celu zrozumienia, skąd brały się usterki. Zmieniliśmy go na ten rok, zwiększając niezawodność MGU-K. Odkryliśmy kilka niedociągnięć w zeszłym roku, więc przyglądaliśmy się im, by je poprawić. Mamy także kilka całkowicie nowych innowacji, które pojawią się w silniku pierwszy raz.
- Kontynuowaliśmy także próby osiągnięcia lepszej wydajności termicznej w silniku spalinowym. Jednocześnie wprowadziliśmy zmiany w turbosprężarce, by zmimalizować problemy przy odprowadzaniu ciepła. Modyfikacjom uległ także ERS, by był bardziej wytrzymały. Przed nami wielkie wyzwanie, 23 wyścigi, więc musieliśmy się upewnić, że niezawodność będzie na najwyższym poziomie.
Wraz z renderami W12 mistrzowie udostępnili też grafiki z modelem W11, pozwalające zobrazować, jakie zmiany wymusiły na nich przepisy na sezon 2021.