Mercedes wzmocni swój zespół F1 interesującymi osobami, które mają związki z Ferrari. 

Do ekipy Toto Wolffa dołączą Simone Resta, ostatnio oddelegowany do Haasa w roli dyrektora technicznego, a także Enrico Sampo, który dowodził oddziałem prac w symulatorze Ferrari.

Jak podał dziś Motorsport, który upublicznił informacje o transferach jako pierwszy, termin rozpoczęcia działań nie jest jeszcze sprecyzowany, ale inżynierowie mają zmienić barwy dopiero w przyszłym roku. Ich kontraktowe zobowiązania nie pozwalają im na zrobienie tego od razu.

Resta zostanie dyrektorem ds. strategicznego rozwoju Mercedesa i będzie ponownie współpracował z Jamesem Allisonem, którego zna właśnie z Ferrari. Brytyjczyk w latach 2013-2016 był dyrektorem technicznym w Maranello, natomiast Włoch w okresie 2014-2018 pełnił rolę głównego projektanta.

Simone jest ciekawą postacią, która mimo renomy była wypożyczana w celu wzmacniania składów klienckich. Stąd w jego CV można znaleźć krótki okres bycia dyrektorem technicznym Alfy Romeo w 2018 i 2019 roku, a następnie, od sezonu 2021, Haasa. Resta opuścił amerykańską ekipę wraz z jej byłym szefem, Guentherem Steinerem.

W przypadku Sampo sprawa jest prostsza. Po zrobieniu doktoratu w Wielkiej Brytanii Enrico przeniósł się do Ferrari, gdzie pracował przez 13 lat. Jego wiedza o symulacjach przyda mu się na stanowisku kierownika działu odpowiedzialnego za wydajność oprogramowania. 

Niedawno między Mercedesem a Ferrari doszło do paru innych ruchów, a nie tylko zakontraktowania Lewisa Hamiltona. Przyjmuje się, że czerwoną koszulę wkrótce założy też Jerome D'Ambrosio, były kierowca F1, który ostatnio był typowany jako następca Toto Wolffa i przejmował nawet część obowiązków szefa podczas nieobecności Austriaka. 

Dużo wcześniej, w zeszłym roku, informowano za to o transferze dyrektora ds. osiągów, Loica Serry, który także zechciał przenieść się do Ferrari. Jak podaje BBC, stajnia z Brackley postanowiła dokonać tu wewnętrznego awansu i zastąpić go Davidem Nelsonem.