Załoga z Woking podczas GP Kataru pobiła dotychczasowy rekord, należący do Red Bulla.

Na 28. okrążeniu Lando Norris zjechał na drugą wymianę ogumienia. Mechanicy zmienili jego opony w 1.80 sekundy i jak podaje DHL, zajmujący się tymi sprawami, jest to najszybszy pit-stop w długiej historii królowej motorsportu. 

Drugi najkrótszy postój podczas wczorajszego wyścigu należał do ekipy Ferrari - Charles Leclerc spędził na stanowisku 1.93 sekundy. Najlepszą trójkę zamknęli liderzy tego zestawienia, kiedy Oscarowi Piastriemu odliczono 2 sekundy podczas wizyty w boksie.

Świeżo pobity rekord został ustanowiony przez stajnię z Milton Keynes, a sytuacja miała miejsce podczas GP Brazylii w 2019 roku. Maxowi Verstappenowi zmierzono wówczas czas na poziomie 1.82 sekundy. 

Red Bull zrobił to, gdy korzystano z lżejszych, 13-calowych kół. W dzisiejszych bolidach używane są 18-calowe, które są cięższe od poprzednich. Dodatkowo w 2021 roku, w ramach jednej z wielu politycznych przepychanek, wprowadzono nowe przepisy, których zadaniem było spowolnienie pit stopów.

Ciekawostką jest również to, że pod koniec zeszłego sezonu, w Abu Zabi, niebędący jeszcze wtedy szefem Andrea Stella wskazał zmiany ogumienia jako jeden z obszarów, w których McLaren miał jeszcze sporo pracy domowej. Ta najwyraźniej została odrobiona na szkolną szóstkę.