W tym tygodniu byliśmy bardzo, wręcz wyjątkowo zgodni ze sobą. Choć było sporo 10, pojawiła się kolejna w tym sezonie 1, nad którą ani trochę się nie zastanawialiśmy.

Przypominamy, jak zwykle zresztą, że główna ocena to średnia od trzech sędziów (spokojnie, ci nie zabierają punktów karnych), a szczegóły not znajdują się w tabeli na samym dole.

Mercedes

Hamilton - 7
To nie był najlepszy weekend Lewisa, a raczej jeden z gorszych. Przez cały czas coś nie szło po jego myśli. Mimo tego i tak zrobił pole position, które początkowo utrzymał, co w Rosji jest trudne. Miał trochę pecha, ale sam też nie był bez skazy. Jazda była jednak naprawdę dobra, bo zwycięstwo zabrały inne czynniki.

Bottas - 8,6
Mimo jego komunikatu radiowego, występu z Australii 2019 to nie przypominało. Są różne teorie o jego sobotnim P3, choć ono niewiele mu dało, a strata miejsca i 0.6 sekundy była za duża. Wygrać wygrał, ale można podważać, czy miał czyste tempo na taki wynik. Przy problemach Hamiltona raczej mógł to tylko przegrać.

Red Bull

Verstappen - 10
Zrobił maksa, nawet ciut więcej, bo do pokonania Mercedesów potrzeba czegoś więcej, a on pokonał jednego. Rozdzielenie ich w kwalifikacjach i wyścigu to bardzo dużo, mimo kar i kłopotów Lewisa. Popisał się sprytem, łapiąc cień za Valtterim, wytarł asfalt kolegą zespołowym, do tego dowożąc swoje.

Albon - 4
Pisaliśmy coś o Alexie w 3x3 po Mugello i niestety, potwierdził, że nadal nie poprawił się znacznie. Ponad 1 sekunda straty do Maxa, przez co po karze spadł jeszcze dalej. Później bez błysku, męcząc się z Russellem, Norrisem, dając się Gasly'emu. Źle to wyglądało. To jest występ poniżej oceny wyjściowej.

Ferrari

Leclerc - 7
Wynik ponad stan, choć nota może tego nie oddawać. Uczciwie przyznał, że w czasówce mógł zrobić więcej niż P11, mimo błędu zespołu. Za to po starcie powinien zarobić karę, wycinając Strolla, co też ma wpływ na oceny. Był bardzo dobry, bo Ferrari niekoniecznie jest autem na P6, ale były niedociągnięcia.

Vettel - 5
Czegoś znowu brakowało, choć nie był taki fatalny, jak sugerują tabele. Niestety, w kwalifikacjach miał wypadek, na starcie musiał odpuścić, a później był poświęcony na rzecz kolegi, przytrzymując Ocona. Nie było idealnie, ale był też pech, stąd wyjściowa.

McLaren

Sainz - 1
Nie było w tym sezonie łatwiejszej oceny do wystawienia. To był błąd, który nie mieści się w głowie, nawet nie juniorski, aż trudno go opisać. Dobre miejsce startowe nie ma znaczenia, gdy cały weekend leci przez okno z takiego powodu. Powiedzieć, że się nie popisał, to nic nie powiedzieć. Była to wręcz kompromitująca wpadka.

Norris - 6,3
Pechowiec. Załatwiony przez Carlosa po starcie, przez co znalazł się na końcu i miał strategię, która prawie na pewno nie mogła się udać. Trzymał się nieźle, w kwalifikacjach znów był w Q3, choć za kolegą, ale punkty zostały mu po prostu odebrane przez okoliczności.

Renault

Ricciardo - 8
Wyciska z tej Renówki bardzo dużo, tyle, ile Esteban nie może. Ruszył z P5 i miał ochotę na więcej. Nawet gdy spadł za kolegę, był na tyle szybszy, że został puszczony. Autor cytatu weekendu: "Pojadę szybciej!". Pojechał, kara nie miała znaczenia, a Perez miał szybsze auto i był nie do ruszenia. Doceniamy.

Ocon - 6,3
Tylko dobrze. Tylko. Jest dwójką w zespole. Jeździ szybko, miał P7 w kwalifikacjach i w wyścigu. Być może byłby wyżej, gdyby Renault trochę pomyślało przy puszczaniu Daniela, ale nadal wyraźne jest, że od Australijczyka odstaje.

Racing Point

Perez - 10
Był pierwszym w kolejce po podium, jeśli komuś z top 3 coś poszłoby źle. Mimo braku poprawek udało mu się wywalczyć start z P4. Trochę go popsuł, ale nadrobił to znakomicie, dorzucając m.in. super manewr na Ricciardo.

Stroll - brak
Podziękujcie Leclercowi. Ten weekend i tak nie szedł dobrze dla niego - problem w Q2 i wcześniejszy fajrant, a potem przejechane 4 zakręty, bo 5. już piechotą czy tam na skuterze. Nie miał jak odrobić strat, a my nie mamy jak go ocenić.

Alfa Romeo

Raikkonen - 6
Szkoda błędu w Q1, szczególnie patrząc na to, jak potoczył się weekend Antonio. Alfy nie spisywały się źle w wyścigu, ale Kimi stracił też trochę w alei serwisowej i o dobrym wyniku nie było mowy. Jazda jednak była w porządku.

Giovinazzi - 7
Czemu dopiero teraz? W kwalifikacjach mogło być lepiej. Do walki ruszył bardzo dobrze, zyskując kilka miejsc (kolejny raz!), które później utrzymał. Przed nim do mety dojechał Red Bull, z którym trudno byłoby się ścigać. Oby tak dalej.

AlphaTauri

Gasly - 7
Pierre powrócił do robienia swojego po krótkiej przerwie - znów Q3 i kilka punktów. Tym razem jednak AT01 stać było na trochę więcej, szczególnie w wyścigu. Nie miał najlepszej strategii, ale poradził sobie i z tym, zawijając Albona pod koniec. Solidnie to za mało, może bardzo dobrze to za dużo, ale to był naprawdę porządny występ.

Kwiat - 8
Ściany pomagają, a kibice niosą! Tak jak u Giovinazziego - czemu dopiero teraz? Daniił jeździć potrafi, a w wyścigu wykorzystał prawie wszystko, co miał. Na Ocona zabrakło, ale hej, to przecież Renault. Żeby nie było tak cukierkowo - w kwalifikacjach to Pierre był lepszy.

Haas

Grosjean - 2,6
Narzekał na jakość części po poobijaniu auta na Mugello. Na jednym okrążeniu nawet się spisał, pokonując Kevina, ale w niedzielę było źle. Tempo tempem, ale tu kontakt z Vettelem, tu rozbicie pachołków. Nie było tu zbyt wielu pozytywów.

Magnussen - 7
Wystrzelił na starcie, zyskując dobrych kilka miejsc. Później trzymał się naprawdę wysoko, jadąc dobrym tempem. Patrząc na to, jakie ma auto, spisał się bardzo przyzwoicie. Byłoby wyżej, gdyby nie kwalifikacje.

 

Williams

Russell - 5
Weekend i ocenę George'a, jak zwykle, uratowały kwalifikacje. Start znowu nie był cudowny, co jest jego piętą, a później, też kolejny raz, popełnił mały, ale znaczący błąd, który popsuł cały wyścig. Mógł się chwilę pościgać, miał okazję udowodnić, że gdy ktoś siedzi mu na d...yfuzorze, to daje radę. Nie dał.

Latifi - 5,6
Czasówka jest jak najbardziej do poprawy, ale pewności po wypadku z treningu pewnie brakowało. Strata była jednak za duża. W niedzielę jechał przyzwoicie, bez większych błędów, które zrzuciłyby go niżej. Bez szału, ale okej, czasem liczy się, by czegoś nie popsuć.

Wszystkie oceny redakcji

KierowcaOcena - BudnikOcena - JazienickiOcena - Pokrzywiński
Lewis Hamilton777
Valtteri Bottas989
Max Verstappen101010
Alex Albon444
Charles Leclerc777
Sebastian Vettel555
Carlos Sainz111
Lando Norris676
Daniel Ricciardo888
Esteban Ocon667
Sergio Perez101010
Lance Strollbrakbrakbrak
Kimi Raikkonen666
Antonio Giovinazzi777
Pierre Gasly777
Daniił Kwiat888
Romain Grosjean233
Kevin Magnussen777
George Russell555
Nicholas Latifi665