Oto wyniki Waszego i naszego głosowania po GP Kanady 2024.
Mimo wielu DNFów mam tylko jeden brak - to Charles Leclerc, który walczył nie tylko z silnikiem, ale i demonami Ferrari. Zawiniło wszystko wokół niego, więc ocenianie nie ma sensu.
Cała reszta już ma, co spowoduje, że oddamy Alexowi Albonowi to, co zabrał Carlos Sainz. Hiszpan, a także Sergio Perez i Logan Sargeant to DNFy z własnej winy, więc tu nie ma litości.