Esteban Ocon przyznał, że dodatkowe okrążenie GP Turcji byłoby zabójcze dla jego prawej przedniej opony, która najbardziej odczuła skutki przejechania całego wyścigu bez postoju w alei serwisowej.
Reprezentant Alpine jako jedyny zawodnik w całej stawce zdołał przejechać dystans 58 okrążeń na jednym komplecie ogumienia przejściowego, co zaowocowało dowiezieniem do mety 1 punktu.
Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce podczas GP Monako w 1997 roku, gdy wówczas Mika Salo ukończył zmagania w Księstwie na piątej lokacie.
58 laps worth of wear ????@OconEsteban took his tyres to the limit ????#TurkishGP ???????? #F1 pic.twitter.com/Vzg7Felw2C
— Formula 1 (@F1) October 10, 2021
Kierowca francuskiego składu, omawiając ten wątek, wyznał, że na pewny etapie rywalizacji taka strategia została poddaną pod dużą wątpliwość, zarówno przez niego, jak i zespół.
- Kiedy walczyłem z Sebastianem, zaczęliśmy dyskutować przez radio, czy powinniśmy zjechać po nowe opony, czy jednak lepszym rozwiązaniem będzie pozostanie na torze - stwierdził Ocon.
- W tym czasie miałem naprawdę dobre tempo, a moje ogumienie było w przyzwoitym stanie. Dlatego też pomyślałem, że powinniśmy zaryzykować, co w ogólnym rozrachunku się opłaciło, bowiem zgarnęliśmy symboliczną nagrodę w postaci jednego punktu.
- Uważam, że jeszcze jedno okrążenie i doszłoby do przebicia prawej przedniej opony. To było bardzo ryzykowne zagranie, aczkolwiek jestem zadowolony z podjęcia takiej decyzji.
- Za wszelką cenę starałem się unikać krawężników, by jeszcze bardziej nie dobijać prawego przodu. Byłem wtedy wolniejszy o około siedem sekund od Giovinazziego, co jest ogromną różnicą. Moim jedynym celem w tamtej chwili było utrzymanie się na torze.
Sam zainteresowany podkreślił również, że istotnym czynnikiem w tym przypadku okazała się zebrana wiedza z zeszłorocznej wizyty na Istanbul Park.
- Oczywiście obecnie to zupełnie inny tor i pod koniec zmagań przesychał on znacznie szybciej niż w zeszłym roku, aczkolwiek w pewnym stopniu warunki były dość zbliżone.
- W poprzednim sezonie udało mi się przejechać tutaj wyścig, zaliczając tylko jedną wizytę w alei serwisowej, która była skutkiem wydarzeń z pierwszego okrążenia. Więc jakby nie patrzeć przejechałem wtedy na jednym komplecie ogumienia podobną liczbę okrążeń, bodajże 57.