Esteban Ocon i Logan Sargeant podzielili się ciekawymi informacjami na temat różnic pomiędzy swoimi bolidami F1 a maszynami ich zespołowych kolegów.

W przypadku Alpine i Williamsa taka sytuacja nie jest czymś, co nie występowało na wcześniejszym etapie sezonu. W okolicach GP Chin to Ocon jeździł z lepszym pakietem od Gasly'ego. Było to nawet otwarcie komunikowane. Z kolei Alex Albon regularnie dostaje nowe elementy, ponieważ jest liderem zespołu.

Jak jednak wyjawił Ocon po kwalifikacjach w Kanadzie, we francuskiej stajni sytuacja uległa odwróceniu i teraz to Pierre może cieszyć się lżejszymi - czyli lepszymi - częściami.

- Było bardzo ciasno - mówił Esteban. - Straciłem czas w zakrętach nr 6 i 7, bo George Russell był dość blisko mnie. Nie mógł zrobić nic więcej i tak już jest. [Odpadnięcie] wzięło się z tego, ale również z początku kółka, przed którym praktycznie stałem przez 25 sekund. Nie miałem idealnego przygotowania, jadąc po brudnej części przed wejściem w zakręt nr 2. 

- Druga sprawa jest taka, że przez ostatnich kilka weekendów mój samochód był znacznie cięższy od bolidu Pierre'a. Będziemy uczciwie rotować się częściami w trakcie sezonu, to jest bardzo jasne. Ale od Miami wygląda to właśnie tak. Gdy doda się wszystko, to trudno jest awansować.

- Nie będę wchodził w szczegóły, ale różnica wynosi kilka kilogramów. 

Bardzo ciekawie wygląda przypadek Logana Sargeanta, który podczas dnia dla mediów podkreślał, że różnice w specyfikacji nie powinny stanowić dalszych problemów.

- W ten weekend jesteśmy o wiele bliżej - stwierdził Amerykanin w czwartek. - Jak bardzo? Nie jestem pewny, Czekam więc na kolejne wyścigi, w których wspólnie będziemy mogli osiągać dobre wyniki.

- Z tego, co usłyszałem od inżynierów, specyfikacje powinny być zbliżone. Nie znam wszystkich detali, ale powinno być bardzo podobnie, o ile nie będą to identyczne pakiety. Zawsze wystąpią jakieś różnice, ale najważniejsze elementy już mam. 

Po kwalifikacjach zdradził natomiast, że sprawy prezentują się trochę inaczej, niż zakładał.

- Przez ostatnie cztery rundy byłem w stanie wydobyć tempo z samochodu. Jestem naprawdę zadowolony i dumny z tego, jak walczę z tym, co mam. Nie licząc ostatniej szykany, wyciągnąłem wszystko w ten weekend.

- Niestety jednak nie dostałem poprawek, na które oczekiwaliśmy. Nadal jeżdżę z cięższą podłogą. Nie wiem, czy mogę powiedzieć, ile jest warta [ta lżejsza podłoga], ale... wystarczająco, aby wejść do Q3.