Haas potwierdził rozstanie z Nikitą Mazepinem, który nie wystartuje w sezonie 2022 Formuły 1.
Chociaż Światowa Rada Sportów Motorowych zezwoliła na występy sportowcom z Rosji, o ile robiliby to pod neutralną flagą, to mimo tego przyszłość Nikity ciągle stała pod dużym znakiem zapytania, a w zasadzie kilkoma, jakim były finanse, wizy czy prawo do startów, które odebrała mu już chociażby Wielka Brytania.
Ze względu na obecną sytuację praktycznie niemożliwa stała się dalsza współpraca z firmą Uralkali, prowadzoną przez Dmitrija Mazepina, ojca kierowcy. Była ona kluczowa w zapewnieniu posady młodemu Rosjaninowi.
Haas ogłosił dziś zakończenie tej umowy, a jednocześnie rozstanie z Nikitą Mazepinem, którego zabraknie już na testach w Bahrajnie. Nie jest to nic zaskakującego, ponieważ zespołowi musiało zależeć na tym, by nowy zawodnik jak najlepiej poznał konstrukcję VF-22.
W króciutkim oświadczeniu ekipy nie znalazło się jednak nazwisko następcy. Ze starszych wypowiedzi szefa zespołu oraz innych plotek wynika, że może być to Pietro Fittipaldi, który to zastąpił Romaina Grosjeana w dwóch wyścigach pod koniec sezonu 2020.
- Haas F1 Team zdecydował się na natychmiastowe zerwanie kontraktów ze sponsorem tytularnym, firmą Uralkali, a także kierowcą, Nikitą Mazepinem. Jak reszta społeczności Formuły 1, zespół jest zszokowany i zasmucony inwazją na Ukrainę, a także liczy na zmianę oraz pokojowe zakończenie konfliktu.