Wraz z poinformowaniem o współpracy na linii Andretti-Cadillac FIA zapowiedziała, że niedługo dowiemy się czegoś więcej ws. procesu wyrażania zainteresowania. Dziś Federacja formalnie otworzyła się na zbieranie takich aplikacji.

FIA oficjalnie wezwała potencjalne nowe ekipy F1 do złożenia wniosków, które potwierdzałyby chęć pojawienia się w stawce od 2025, 2026 lub 2027 roku. Jest to etap, który ma na celu ocenienie wartości poszczególnych projektów i zaakceptowanie lub odrzucenie kandydatur po dokładnym ocenieniu ich.

Zespoły, które chcą ubiegać się o zostanie uczestnikiem mistrzostw, mają czas na przesłanie dokumentów do 30 kwietnia 2023. Decyzja ma natomiast zostać podjęta do 30 czerwca 2023.

Federacja bierze pod uwagę przyjęcie jednej ekipy lub większej liczby składów, chociaż podkreśla limit 12 zespołów, który podobnie jak aktualne Porozumienie Concorde obowiązuje do sezonu 2025 włącznie. Samo rozszerzenie stawki nie jest gwarantowane, bowiem istnieje oczywiście furtka na odrzucenie wszystkich zainteresowanych.

Podczas swojej analizy FIA sprawdzi aspekty techniczne i zasoby kandydatów, a także możliwość spełnienia wymagań przepisów sportowych, technicznych i finansowych. Aplikanci będą musieli przedstawić m.in. szczegółowy biznesplan na pierwsze 5 lat projektu, a także informacje zarówno o obecnych możliwościach w sektorze samochodowym i/lub motorsportowym, jak i o personelu. Poza tym konieczne będzie odniesienie się do kwestii zrównoważonego rozwoju i neutralności węglowej, pozytywnego wpływu na społeczeństwo oraz równości i różnorodności.

Dzisiejsze wieści są naturalnie związane z zespołem Andretti Cadillac, który niedawno zadeklarował przesłanie wniosku, gdy tylko zostanie mu to umożliwione. Nie jest to jednak szczególnie prosta sprawa ze względu na trwającą wojnę między FIA a F1. Druga z wymienionych stron całkowicie sprzeciwia się nowym ekipom, co można było odczuć już wielokrotnie w ostatnich 12 miesiącach i nawet na początku 2023 roku.

Chociaż ogłoszenie Federacji wydaje się być kolejnym odważnym ruchem Mohammeda Ben Sulayema i spółki, w dokumentacji FIA znalazła się nieco mniej optymistyczna wstawka o tym, że posiadacz praw komercyjnych może wskazać dodatkowe kryteria, których spełnienie będzie konieczne. Poza tym i w oświadczeniu prasowym, i wspomnianym pliku z wymaganiami jasno zaznaczane jest, że ogólny długoterminowy interes mistrzostw, dotyczący wszystkich udziałowców, będzie brany pod uwagę. Sugeruje to, że przeciwnicy Andrettiech nadal będą mieć coś do powiedzenia.