Meksykanin naruszył procedury jeszcze przed rozpoczęciem zawodów, przez co musiał udać się na tzw. dywanik.

Sędziowie nie mieli zbyt dużo pracy po rundzie na Florydzie. Poza ukaraniem Carlosa Sainza 5 sekundami jeszcze w trakcie rywalizacji, co było spowodowane przekroczeniem prędkości w alei o 2,2 km/h, wezwali do siebie jedynie wolniejszego wczoraj reprezentanta Red Bulla.

Checo został przyłapany na spóźnieniu się na paradę kierowców. Jako przyczynę wskazał obowiązki związane z mediami i swoim zespołem, a także inne kwestie marketingowe, których nie zdążył zakończyć na czas. 

Według arbitrów nie był to dobry powód do spóźnienia się. Ich zdaniem należy wystrzegać się takich zachowań, gdyż mogą one skutkować naruszeniem porządku wydarzenia.

Na wicelidera mistrzostw nałożono pierwszą w sezonie reprymendę, oczywiście niezwiązaną z jazdą. Od sezonu 2022 należy uzbierać 5 takich „żółtych kartek”, w tym 4 za przewinienia za kółkiem, by otrzymać karę. W zeszłym roku ta wątpliwej jakości sztuka udała się Yukiemu Tsunodzie.