Sergio Perez przyznał, iż potencjalne oddanie zwycięstwa na rzecz Maxa Verstappena w Meksyku może okazać się dla niego w pewnym stopniu problematyczne.
Tegoroczna batalia o mistrzowską koronę wkracza obecnie w decydującą fazę, a jednym z istotnych czynników na tym etapie zmagań może okazać się współpraca pomiędzy partnerami z jednej ekipy.
Dla Pereza nadchodzący weekend będzie wyjątkowy z wielu względów, a jednym z nich jest fakt, że może on zostać pierwszym Meksykaninem, który wygra swój domowy wyścig w Formule 1.
Bohater lokalnej publiczności podczas czwartkowego spotkania z mediami został zapytany o kwestię potencjalnego polecenia zespołowego w przypadku prowadzenia w niedzielnym Grand Prix.
Sam zainteresowany w odpowiedzi zaznaczył, że taki scenariusz może być dla niego nieco kłopotliwy, jednocześnie dodając, iż w takiej sytuacji kluczowe będzie uwzględnienie wszystkich okoliczności.
- Uważam, że z mojej strony byłby to ciekawy problem, aczkolwiek w takich przypadkach wszystko zależy od danej sytuacji, ponieważ większość decyzji podejmowana jest w trakcie wyścigu. Wszystko w tym przypadku zależeć będzie od zaistniałych okoliczności, więc zobaczymy, jak to wyjdzie.
- Jestem jednak przekonany, że wszyscy w zespole chcą, abym wygrał w ten weekend. Zarówno publiczność, jak i każda osoba w ekipie jest entuzjastycznie nastawiona. To dla nas bardzo wyjątkowe miejsce. To jest właśnie ten wyścig, który wszyscy chcą, żebym wygrał. Czuję, że mam pełne wsparcie od wszystkich w mojej drużynie.
- Nie widzę obecnie sensu, aby rozmawiać na temat tego, co wydarzy się w niedzielę. Wszystko okaże się w sobotę, gdy zobaczymy, w jakim jesteśmy miejscu. Oczywiście nie ma gwarancji, że jako team znajdziemy się w takim położeniu. Jednakże uważam, że taka sytuacja byłaby sporym problemem dla zespołu, ale na ten moment nie rozmawialiśmy na ten temat.
- Chcę za wszelką cenę utrzymać moją aktualną formę. Czuję się teraz o wiele pewniej za kierownicą, więc liczę, że uda mi się zaliczyć tutaj udane kwalifikacje. Wyprzedzanie na tym torze jest generalnie bardzo trudne i jest to obiekt, który bardzo obciążą silnik i hamulce. Kluczem do sukcesu jest zatem zdobycie jak najwyższej lokaty w czasówce. Czekam więc już z niecierpliwością, aby zdobyć w sobotę jak najlepszą pozycję.