Meksykanin był rozczarowany swoim występem, lecz znalazł też kilka pozytywów, mimo że nie powiększył dorobku punktowego podczas domowego Grand Prix.
Reprezentant Red Bulla zakończył rywalizację po zaledwie jednym okrążeniu, a z zawodów wykluczył się sam. Na dojeździe do pierwszego zakrętu od zewnętrznej strony zaatakował Charlesa Leclerca, z którym się zderzył. Uszkodzenia były tak duże, że Checo musiał wycofać się z wyścigu, a sędziowie podjęli decyzję o niekaraniu żadnego z uczestników.
W rozmowie ze Sky Sports Sergio opisał kolizję ze swojej perspektywy, wskazał dobre strony, a także poruszył ciekawą kwestię dotyczącą kierowców, podając jako przykład Fernando Alonso.
- Miałem wspaniały start i różnica [prędkości] była spora - zaczął Perez. - Czułbym się zawiedziony, gdybym odpuścił i stał na podium z wiedzą, że miałem szansę na objęcie prowadzenia. Po prostu zaryzykowałem. Nie spodziewałem się, że będący w środku Charles zahamuje tak późno jak ja i Max, zważając na jego ograniczone pole manewru. Nie było tam miejsca na trzy samochody. To po prostu incydent wyścigowy.
- Bardzo mi przykro, ponieważ zakończenie domowego wyścigu na pierwszym okrążeniu jest frustrujące, aczkolwiek jestem zadowolony z całego weekendu. Dałem z siebie wszystko, a zespół wykonał fantastyczną robotę. Prawdopodobnie był to mój najlepszy start w tym roku.
- [Moje] tempo wróciło na odpowiednie tory. Dowiedzieliśmy się, gdzie leży problem, więc wyniki przyjdą. Smutno mi raczej z powodu dzisiejszego efektu końcowego. Wielu zawodników miewa słabe weekendy, gdy nie czuje się w pełni komfortowo. Wystarczy spojrzeć na Fernando, który oczywiście nie jest złym kierowcą, lecz nagle ma trudności z wykorzystaniem pełnych możliwości samochodu. To tylko część gry i nie mam wątpliwości, że wrócę [w dobrym stylu] w Sao Paulo - zakończył budująco.
Wicelider mistrzostw ma już tylko 20 punktów przewagi nad Lewisem Hamiltonem, który spisuje się ostatnio znakomicie. Gdyby nie dyskwalifikacje po GP Stanów Zjednoczonych, Brytyjczyk mógłby pochwalić się identycznym dorobkiem.