Międzynarodowa Federacja Samochodowa opublikowała dziś pełną listę zgłoszeń na sezon 2023, która zawiera kilka drobnych modyfikacji względem poprzedniej kampanii.
Wraz z ujawnionym dokumentem potwierdzone zostały numery startowe wszystkich kierowców, którzy w przyszłym roku ustawią się na gridzie.
W stawce pojawi się dokładnie trzech debiutantów - Oscar Piastri, Nyck de Vries oraz Logan Sargeant - którzy wybrali dla siebie odpowiednio numery 81, 21 i 2. Powracający do F1 w barwach Haasa Nico Hulkenberg pozostał przy dotychczasowym numerze 27.
Uwagę wszystkich mediów branżowych przykuła jednak tabela zespołów, gdzie doszło do kilku istotnych zmian. Początkowo z członu nazwy stajni z Enstone zniknął sponsor tytularny BWT, co było dość niespodziewanym ruchem, gdyż zawarte partnerstwo miało mieć charakter wieloletni. Okazało się jednak, że był to jedynie błąd Federacji.
Z kolei podmiot kierowany przez Gunthera Steinera zgodnie z zapowiedziami będzie w przyszłym roku występował jako MoneyGram Haas F1 Team. Na lekką korektę zdecydował się również McLaren, który postanowił nieco przedłużyć swoje standardowe nazewnictwo.
Na obecną chwilę pięć drużyn nie posiada podpisanej umowy na sponsoring tytularny. Są to Ferrari, Williams, AlphaTauri, Alpine i McLaren. Co istotne, ekipy zgodnie z zasadami mogą swobodnie dokonywać zmian w swoich nazwach - nawet w środku sezonu - ale dotyczy to tylko sytuacji związanych z pozyskaniem dużego partnera strategicznego.
Ciekawostką jest także fakt, że jednostka napędowa, z której w nadchodzącej kampanii korzystać będzie rodzina Red Bulla, ponownie tytułowana jest dziełem japońskiego producenta, ale już w połączeniu ze śladem byczych rogów, co daje wersję Honda RBPT.