Firma Pirelli wskazała mieszanki na kolejne trzy rundy sezonu 2022.
Po przerwie wakacyjnej Formuła 1 wróci z przytupem, rozpoczynając potrójnego głowacza tzw. triple-header w Belgii, następnie wizytując Holandię, a kończąc męczący okres we Włoszech.
Na obiekt Spa-Francorchamps przywieziony zostanie popularny zestaw ze środka gamy włoskiego producenta, czyli komplety C2, C3 oraz C4.
Tydzień później, na mocniej obciążającym ogumienie Zandvoort, po dłuższej nieobecności powrócą opony C1, czyli najtwardsze ze wszystkich. Ostatnio wykorzystywano je na początku lipca podczas GP Wielkiej Brytanii. Zostaną one uzupełnione o C2 oraz C3, bez żadnego przeskoku.
Na swój domowy wyścig, będący jednocześnie końcem europejskiej części sezonu, Pirelli dostarczy natomiast ogumienie o tym samym stopniu twardości co w Belgii, czyli również C2, C3 oraz C4.