Włoski producent ujawnił dobór mieszanek na kolejne trzy wyścigi bieżącego sezonu F1.
Władze Formuły 1 w ramach częściowego usprawnienia swojego kalendarza zdecydowały się dokonać kilku istotnych korek logistycznych, czego następstwem jest m.in. sparowanie Japonii z Chinami w początkowej fazie oficjalnego harmonogramu.
Z uwagi na fakt, że tor Suzuka jest dość wymagający dla opon, to w tym przypadku do dyspozycji kierowców ponownie trafią trzy najbardziej wytrzymałe zestawy z tegorocznego katalogu Pirelli - C1, C2, C3.
Kolejnym przystankiem będą natomiast Chiny, które z powodów pandemicznych na kilka lat wypadły z formułowego świata. Co istotne, na obiekcie zlokalizowanym w okolicach Szanghaju odbędzie się pierwszy w tym roku weekend z dodatkową rywalizacją na dystansie 100 kilometrów.
Dwa tygodnie później kolorowy cyrk przeniesie się do Miami, gdzie również będziemy świadkami rozszerzonego formatu w postaci wyścigu sprinterskiego.
Podczas obu tych wydarzeń w akcji zobaczymy opony ze środkowego przedziału, czyli odpowiednio mieszanki C2, C3 oraz C4.