Red Bull zaskoczył dziś kibiców F1 ujawnieniem kształtów swojego nowego bolidu na sezon 2025, modelu RB21.
Stajnia z Milton Keynes w okresie prezentacji w poprzednich latach uwielbiała grać z fanami w chowanego, ale w dzień swojego pierwszego testu uznała, że najwyraźniej jest na przegranej pozycji.
Na obiekcie w Bahrajnie jest już sporo ludzi z wyścigowego światka, bowiem wczoraj pierwsze kilometry nabijały inne maszyny. To samo wydarzy się dzisiaj, gdy garaże opuszczą m.in. Mercedes W16 i właśnie Red Bull RB21.
To, że maszyna zostanie sfotografowana, było więcej niż pewne. W związku z tym jeszcze przed rozpoczęciem aktywności Czerwone Byki postanowiły przedstawić kilka zdjęć, które wykonano w fabryce w Wielkiej Brytanii.
Materiały skupiają się bardziej na walorach artystycznych i są po prostu dość ciemne, ukrywając przy tym techniczne smaczki, aczkolwiek to pierwsze ujęcia z prawdziwym bolidem Maxa Verstappena i Liama Lawsona. Jeżeli później pojawią się kolejne zdjęcia, już z toru, które ujawnią więcej detali, to stworzymy osobną galerię.
Red Bull RB21 przejedzie dziś 200 km w ramach dnia filmowego. Zapowiedziano, że za kierownicą zasiądą obaj kierowcy.
W trakcie samych testów planowany jest natomiast nietypowy rozkład prac, choć wykorzystywany w przeszłości właśnie przez ten zespół. W środę w kokpicie będą i Lawson, i Verstappen, natomiast w czwartek i w piątek w przerwie obiadowej nie dojdzie do zmian. Najpierw przez 8 godzin jeździć będzie Nowozelandczyk, a potem Holender.
Należy jednak pamiętać, że takie ustalenia mogą pójść szybko do kosza, w zależności od samopoczucia zawodników czy niezawodności maszyny.