Red Bull woli poprawiać auto zamiast tworzyć DAS

Helmut Marko w rozmowie z AMuS zdradził, że jednym z głównych problemów Red Bulla jest aerodynamika i to nad nią priorytetowo koncentruje się zespół.

Byki rozpoczęły sezon nieco gorzej niż zakładano. Głównym zmartwieniem ekipy jest nie tylko mniejsza ilość punktów, ale przede wszystkim tempo, które nie wystarcza do prześcignięcia Mercedesów w normalnych warunkach.

Jednocześnie tegoroczna konstrukcja Adriana Neweya wydaje się być niedoskonała. Już od przedsezonowych testów RB16 wydawał się być nieco niestabilny, a jego kierowcom wielokrotnie, nawet nie tylko na torze w Montmelo, zdarzało się już obracać.

Zimą zespół koncentrował się na poprawie osiągów w wolnych zakrętach. Ten cel udało się spełnić, ale nie bez żadnych konsekwencji. W Austrii Max Verstappen narzekał na balans od fazy wejścia do wierzchołka szybkich sekcji i chociaż tutaj także odnotowano jakąś poprawę, weekend na Hungaroringu pokazał, że nadal wiele rzeczy nie działa idealnie.

Jak zdradził Helmut Marko dla Auto Motor und Sport, Red Bull odkrył, że w jego bolidzie na sezon 2020 dochodzi czasem do zaburzeń strugi powietrza. Dodatkowo, inżynierowi mogli niedokładnie odwzorować koncepcję przodu zeszłorocznego Mercedesa. Austriak nie miał jednak pretensji do fotografów.

- Po wszystkich analizach możemy powiedzieć, że problemem jest aerodynamika. Coś jest nie tak z przepływem. Jedna rzecz to uginanie się części, ale przepływ urywa się też z innych powodów, np. zbyt słabego skopiowania nosu Mercedesa.

Doradca zespołu zdradził, że z powodu znalezienia poważniejszej wady, w Milton Keynes przestano myśleć o wprowadzeniu DAS, czyli rewolucyjnego rozwiązania urzędujących od lat mistrzów.

- Obecnie to nieaktualny temat. Najpierw musimy rozwiązać problemy z podwoziem.

Marko wspomniał też o poprawkach, które będą wdrażane stopniowo, by móc lepiej przyjrzeć się kłopotom.

- Teraz wiemy, co działa, a co nie. W ten sposób się rozwijamy. Staramy się poprawiać błędy, dlatego nie wszystkie nowe części trafiają do auta od razu, ale pojedynczo, byśmy mogli ocenić, gdzie jest błąd.