Red Bull ogłosił, że podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych na samochodach obu jego ekip oraz na kombinezonach kierowców branding Hondy zostanie w większości zastąpiony przez markę Acura.
Czerwone Byki już drugi weekend z rzędu pojadą z niestandardowym malowaniem bolidu. Tym razem jednak zmiany nie będą tak rozległe, a ograniczą się jedynie do tylnego skrzydła i strójów.
Acura to submarka Hondy, oferująca bardziej luksusowe i mocniejsze odmiany samochodów japońskiego producenta. Jej głównym rynkiem zbytu są właśnie Stany Zjednoczone, a więc wybór ostatniej planowanej wizyty Hondy w Teksasie jako dostawcy silników w F1 na takie przedsięwzięcie nie jest przypadkowy.
Jak podaje zespół z Milton Keynes, logotypy Acury pojawią się na kombinezonach zawodników, kaskach, a także na tylnych skrzydłach Red Bulli RB16B oraz AlphaTauri AT02.
Nie zastąpią one jednak brandu Hondy w pełni, ponieważ charakterystyczne litery H dalej będą widniały na konstrukcjach, tyle że przyjmą ona drugoplanową rolę, pozwalając światłom reflektorów i oczom widzów skupić się na ich luksusowym odpowiedniku.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy oznaczenie azjatyckiego producenta premium pojawi się w królowej sportów motorowych. Ostatni raz Acura była widoczna w F1 dość dawno, bo aż 14 lat temu podczas GP Kanady.
Na przełomie lat ’80 i ’90 podczas wyścigów rozgrywanych w Ameryce Północnej logotypy były umieszczone na wizjerach Ayrtona Senny i Alaina Prosta, jeżdżących wówczas dla zespołu McLarena, napędzanego przez silniki Hondy.