Alfa Romeo potwierdziła, że w trakcie pierwszej piątkowej sesji na torze w Bahrajnie pojawi się Robert Kubica.
O występie Polaka w treningu mówiło się już od kilku dni, po tym jak kwestia ta została poruszona w rozmowie krakowianina z Telewizją Polską.
Zespół długo nie przekazywał informacji o oddaniu auta swojemu rezerwowemu zawodnikowi, ale w czwartkowy poranek stało się to pewne.
Robert Kubica jutro o 12:00 czasu polskiego zasiądzie w kokpicie bolidu C39, zastępując Kimiego Raikkonena. Będzie to jego czwarta oficjalna sesja w trakcie weekendu Grand Prix w tegorocznej kampanii.
- Jestem bardzo zadowolony, wracając do samochodu pierwszy raz od sierpnia. To brzmi, jakby upłynęło dużo czasu, ale mój sezon był naprawdę pracowity, bo łączyłem pracę w symulatorze w fabryce z programem DTM. Czułem więc, że upływał on dość szybko. Obecnie, gdy sezon DTM jest już zakończony, chcę w pełni wrócić do mojej roli w Alfa Romeo Racing ORLEN. Nadal mamy o co walczyć, a ja jestem pewny, że moja praca przyda się zespołowi - powiedział Polak.
- Wszyscy cieszymy się z powrotu Roberta do samochodu na pierwszy trening. Jego praca w zespole w tym sezonie była bardzo ważna, a skorzystanie na jego doświadczeniu i umiejętnościach tu w Bahrajnie pomoże zespołowi w rozwoju. Sakhir to tor, który on zna bardzo dobrze, a to naprawdę pomoże nam w ten weekend - dodał szef ekipy, Fred Vasseur.