Williams potwierdził oddanie kolejnego treningu Royowi Nissany'emu, który w najbliższy piątkowy poranek wskoczy do kokpitu FW43.
Tak samo jak na Circuit de Barcelona-Catalunya, na Monzy na przednim skrzydle jego bolidu także obecne będzie logo Israel Start-Up.
Izraelczyk drugi raz, tak jak przed Grand Prix Hiszpanii, zastąpi George'a Russella.
Nissany jest związany z Williamsem od końcówki 2019 roku, gdy wziął udział w testach w Abu Zabi. Po styczniowym ogłoszeniu współpracy ekipy i zawodnika wraz z jego sponsorami, zespół obiecał mu 3 treningi i 1 dzień testów.
- Po świetnej sesji w Barcelonie, naprawdę czekam na jazdę Monzy. Ten legendarny tor jest jednym z moich ulubionych i to na nim odniosłem moje pierwsze zwycięstwo w single seaterach. Jestem pewny, że będzie wiele emocji, ale jak zwykle, wejdę w tryb robota, by dopilnować, że będę w pełni skupiony na swojej pracy dla zespołu. Podczas tego treningu będę miał już więcej doświadczenia, pewności i będę czuł się lepiej niż wcześniej przed wskoczeniem do auta. Przygotuję się bardziej w symulatorze w fabryce. Nie mogę się doczekać wejścia do bolidu i puszczenia sprzęgła - ocenił 25-latek.
W trakcie ostatniego weekendu Roy, który startuje także w Formule 2 w zespole Trident, zdobył swoje drugie punkty w sezonie, kończąc wyścig główny na 8. miejscu. Dzięki temu ruszył do sprintu z pole position, jednak zakończył go na barierze sekcji Les Combes po twardej walce z Danem Ticktumem.