Williams potwierdził, że w najbliższy piątek w kokpicie FW43B kolejny raz pojawi się Roy Nissany.
Izraelczyk jest już zaznajomiony z nową konstrukcją ekipy z Grove, ponieważ miał okazję testować ją przez cały pierwszy dzień marcowych przygotowań w Bahrajnie.
Na Circuit de Barcelona-Catalunya, który idealnie nadaje się do oddawania treningów, ponieważ wszyscy zawodnicy znają go jak własną kieszeń, Nissany zastąpi George'a Russella w piątkowy poranek. Dokładnie taka sama sytuacja miała miejsce w sierpniu 2020 roku, gdy F1 także ścigała się w Hiszpanii.
W styczniu bieżącego roku, gdy Williams pochwalił się przedłużeniem współpracy z Royem, poinformowano także, iż otrzyma on łącznie trzy treningi. Oznacza to, że zobaczymy go jeszcze w trakcie dwóch innych weekendów.
- Nie mogę się doczekać powrotu do samochodu. W Barcelonie w zeszłym roku pierwszy raz wystąpiłem w treningu, a od tego czasu zrobiliśmy duży progres. Czekam więc na pokazanie tego na torze. Świetnie jest czuć, że robię kolejne kroki w rozwoju zawsze, gdy wskakuję do bolidu - powiedział kierowca testowy Williamsa.