Ekipa z Grove potwierdziła większe zaangażowanie Amerykanina jeszcze w sezonie 2022, a jej szef przyznał wprost, że danie mu fotela na przyszłoroczną kampanię jest wyłącznie kwestią superlicencji.
Kierowca z Florydy, który wystąpił w piątkowym treningu na COTA, od pewnego czasu wydawał się faworytem do zajęcia miejsca po Nicholasie Latifim. By oficjalnie zdobyć awans do królowej motorsportu, potrzebne jest mu jedynie zebranie odpowiedniej liczby punktów za występy w kategoriach juniorskich.
- Wierzymy, że jest gotowy na Formułę 1, a jeśli uzbiera odpowiednią liczbę punktów, będzie naszym drugim kierowcą - powiedział Jost Capito na konferencji prasowej szefów w Austin.
Wypowiedź Niemca, który zastąpił chorego Mattię Binotto na spotkaniu z mediami, zbiegła się z informacją prasową Williamsa, gdzie potwierdzone zostało, iż Logan Sargeant zaliczy dodatkowe występy w FW44 w tym roku.
Będą one miały miejsce podczas FP1 w Meksyku (za Alexa Albona), a następnie w Abu Zabi (za Nicholasa Latifiego). Po ostatnim wyścigu sezonu 21-latek dostanie też możliwość pokazania się w teście dla młodych kierowców.
W oświadczeniu zespołu znalazła się również wzmianka o nie tylko o nadchodzącej końcówce nie tylko kampanii F2, ale i serii prywatnych testów oraz programu w symulatorze. Nawet bez słów Josta Capito pokazałoby to kierunek, w jakim zmierza słynny brytyjski skład.
- Chciałbym ponownie podziękować Williamsowi i Dorilton Motor Sports za danie mi szansy jazdy na mojej ziemi - stwierdził Logan Sargeant. - Był to jeden z najprzyjemniejszych momentów mojej kariery.
- Jestem bardzo wdzięczny za to, że dostanę dodatkowy czas w aucie w Meksyku i Abu Zabi. Moim celem jest jak najlepsze wykorzystanie każdej minuty w bolidzie i kontynuowanie progresu, jaki zrobiliśmy w Austin oraz w symulatorze w Grove. Jasne, skupiam się także na finiszu sezonu F2 i jestem pewien, że jazda FW44 utrzyma mnie w formie, przez co będę gotowy na ostatnią rundę.
Amerykanin ma obecnie 28 z 40 punktów do superlicencji i zajmuje 3. pozycję w Formule 2. W przypadku przejechania ponad 100 kilometrów w każdym z treningów F1 i utrzymania się w pierwszej szóstce Formuły 2 uda mu się zdobyć kwalifikację. Jeśli któreś FP1 nie pójdzie jego myśli, potrzebne będzie osiągnięcie minimum 5. miejsca w "generalce" F2.