Sebastian Vettel dostanie nowe podwozie na GP Hiszpanii. Ferrari po ostatnim wyścigu na Silverstone wykryło w samochodzie Niemca ''drobną usterkę''.
Dwie rundy na Silverstone nie były specjalnie udane dla Sebastiana Vettela. Czterokrotny mistrz świata podczas obu weekendów w Wielkiej Brytanii miał problemy z bolidem. Do tego doszły nieporozumienia w zespole, błędy strategiczne oraz błędy samego kierowcy.
Niemiec liczy na to, że karta odwróci się podczas GP Hiszpanii. Jest na to szansa, bowiem podczas wyścigu w Barcelonie Vettel będzie miał do dyspozycji nowe podwozie, na które zresztą nalegał już podczas ostatniego weekendu.
- Sebastian będzie miał nowe podwozie, ponieważ po analizie przeprowadzonej po wyścigu na Silverstone, zauważyliśmy niewielką usterkę, spowodowaną silnym uderzeniem w krawężnik - powiedział Simone Resta, inżynier Ferrari odpowiedzialny za "chassis".
- Nie będzie to miało większego wpływu na wydajność samochodu, ale ta zmiana jest konieczna - dodał.
Ferrari przyjechało do Hiszpanii z niedużymi nadziejami, pamiętając o tym, jak spisało się na Circuit de Barcelona-Catalunya jeszcze przed sezonem.
- Przyjeżdżamy do Barcelony, wiedząc, że to nie będzie dla nas łatwy weekend, patrząc na to, jak poszły testy w lutym. Jednakże przez pięć wyścigów pracowaliśmy ciężko i byliśmy w stanie poprawić samochód, wydobywając jego potencjał. Oczywiście czeka nas bardzo gorąca pogoda, a spodziewane temperatury toru będą znacznie powyżej 40 stopni Celsjusza. Będzie to ważny czynnik, zwłaszcza jeśli chodzi o zachowanie opon, co widzieliśmy na dwóch ostatnich wyścigach w Silverstone - powiedział Resta.