Lando Norris wygrał sprint F1 przed GP Sao Paulo 2024. Pomocy udzielił mu Oscar Piastri, który pod koniec przepuścił swojego kolegę. Trzeci dojechał Max Verstappen, ale jego pozycja nie jest jeszcze stuprocentowa ze względu na potencjalne przewinienie przy wirtualnej neutralizacji.

 

Nie był to sprint pełen walki na torze, choć rozstrzygnięcia w walce o wygraną wcale nie były takie pewne. Przez długi czas top 4 jechało blisko siebie w kolejności Piastri, Norris, Leclerc i Verstappen. McLareny odskoczyły na moment, ale później czołówka trzymała się za sobą do samego końca.

Wydawało się, że Red Bull miał dziś lepsze tempo od Ferrari. Max wściekał się, że Charles robił zbyt dużo błędów i nie mógł naciskać na McLareny. Mistrz miał dużo czasu na przyjrzenie się tylnej sekcji bolidu Ferrari i dopiero pod koniec sprintu udało mu się wyprzedzić Monakijczyka.

Z przodu sytuacja wydawała się na tyle opanowana, na ile opanować umie ją stajnia z Woking. Norris narzekał nieco przez radio i sugerował, iż należy go przepuścić, ale zamianę pozycji zaplanowano na ostatnie okrążenie.

Plany zmieniła jednak awaria Hulkenberga, przez którą spodziewano się przynajmniej wirtualnej neutralizacji. Ta nadeszła późno, co uniosło niejedną brew, a McLaren zdążył wyegzekwować polecenie zespołowe. To otworzyło Lando drogę do zwycięstwa.

Kontrowersje przyniósł też restart, przy którym Verstappen zrównał się z Piastrim. Kontrola wyścigów dopatrzyła się przewinienia Holendra przy wznowieniu, ale obecnie nie znamy żadnych szczegółów. Pewne jest tylko to, że Max był ustawiony w sposób, którego zakazuje się przy pełnym SC. W przypadku poznania detali wprowadzimy aktualizację.

Od P5 w dół zmagania przebiegały bardzo spokojnie. Sainz, Russell i Gasly dojechali tak, jak wystartowali. Dobrze pokazał się za to Perez, który odrobił aż pięć miejsc. Co prawda chwilę zajęło mu uporanie się z Lawsonem, ale dzięki temu to on zdobył punkt, a Nowozelandczyk dojechał na P9.

Wyżej nie wskoczył m.in. Hamilton, który był 11. Kilka miejsc stracił za to Bearman, który startował z P10, a ukończył jako 14. 

Aktualizacja: Verstappen miał nie trzymać się delty przy restarcie i został wezwany do sędziów na 16:45 czasu polskiego.

Ładowanie danych