Oscar Piastri pokonał Lando Norrisa w kwalifikacjach do sprintu F1 w Sao Paulo. McLareny były najmocniejsze przez całą sesję i zablokowały pierwszy rząd.

Temperatury powietrza i nawierzchni w momencie rozpoczęcia sesji wynosiły odpowiednio 21 i 42 stopnie, a ryzyko deszczu nie było duże Zgodnie z ustaleniami w trakcie SQ1 i SQ2 używana jest pośrednia mieszanka, a na finałowy segment zespołom przysługuje ogumienie z czerwonym paskiem.

SQ1

Po serii premierowych przejazdów na szczycie był Piastri, a za nim uplasowali się Hulkenberg i Lawson. Tuż za Nowozelandczykiem znalazł się Verstappen, który był wolniejszy jedynie o 0.014 sekundy. W strefie spadkowej gościły dwa Saubery, Stroll, Sainz i Colapinto. Carlos szybko jednak poprawił swój czas i wskoczył na P4.

Na sam koniec SQ3 Norris przejechał atomowe okrążenie i włożył 2. Piastriemu aż 0.788 sekundy. Reszta stawki była niezwykle blisko, a top 3 uzupełnił niespodziewanie Albon. Bardzo dobrym tempem dysponowały Haasy, które skończyły na P7 i P8. 

Już na etapie pierwszego segmentu swój udział zakończyli reprezentanci Astona, Ocon, Tsunoda i Zhou. Alonso w ostatniej chwili został wyrzucony przez Colapinto. Argentyńczyk wytrzymał presję i poskładał solidne kółko, które dało mu P9.

Awansu nie uzyskali: Alonso, Ocon, Tsunoda, Stroll, Zhou.

SQ2

Ponownie moc pokazał Norris, który pokrył wszystkie trzy sektory purpurą. Daleko od Brytyjczyka był Piastri, którego wyprzedzili Verstappen i Sainz. Holender stracił do szybszego z McLarenów aż 0.426 sekundy, mimo że w 1. sektorze uzyskał najlepszy czas.

Na 3 minuty przed końcem w strefie zagrożenia znajdowali się Colapinto, Bottas, Bearman, Hulkenberg i Lawson. Franco, Oliver, Nico, Liam postawili na jeden przejazd, lecz Argentyńczyk spróbował w serii pierwszych przejazdów, a pozostali trzej kierowcy później.

Brytyjczyk z Haasa pojechał naprawdę dobre okrążenie, czego nie można powiedzieć o jego zespołowym partnerze. Nie sprawdziła się strategia Williamsa wobec Colapinto, ponieważ lepiej spisali się zawodnicy, którzy swój „jeden strzał” wykonywali pod koniec SQ2. 

Sensacją było odpadnięcie Hamiltona, któremu niewiele zabrakło do 10. Albona. W szoku nie mogli być natomiast fani Pereza, gdyż ten po raz kolejny nie zapewnił sobie udziału w najlepszej dziesiątce czasówki, ale tym razem zespół źle obliczył czas potrzebny do rozpoczęcia drugiej próby.

Na szczycie poprawili się Piastri i Leclerc, którzy byli za Norrisem. McLaren posiadał znakomite tempo i wyglądał na zdecydowanego faworyta do zajęcia pierwszego rzędu.

Awansu nie uzyskali: Hamilton, Hulkenberg, Perez, Colapinto, Bottas.

SQ3

Na początku wyjechali reprezentanci stajni z Woking oraz Albon, a reszta czekała w garażach. Norris był znacznie szybszy od Piastriego, który przejechał dość chaotyczne okrążenie. Alex stracił do wicelidera klasyfikacji generalnej aż 1.150 sekundy.

W finałowych próbach świetnie spisał się Piastri i rzutem na taśmę wyszarpał pierwsze pole startowe do sprintu. Australijczyk wyprzedził Lando jedynie o 0.029 sekundy. W drugim rzędzie ustawią się jutro Leclerc oraz Verstappen. Na P5 uplasował się Sainz, a za nim Russell.

W czwartym rzędzie znaleźli się były oraz obecny kierowca rodziny Red Bulla - Gasly oraz Lawson. Francuz w ostatnim czasie wykazuje się bardzo dobrą formą na jednym okrążeniu. Dziesiątkę zamknęli Albon oraz Bearman - Olliemu skreślono czas za przekroczenie limitów toru.

Ładowanie danych