Formuła 1 doczekała się kolejnego problemu ze studzienką. Tym razem przerwano testy w Bahrajnie po tym, jak poluzował się jeden z elementów przy zakręcie nr 11.

Około godziny 10:22 czasu polskiego poranna sesja drugiego dnia testów przed sezonem F1 została przerwana czerwoną flagą. Powodem nie była usterka żadnego samochodu, ale studzienka przy tarce na wjeździe w T11, która poluzowała się na skutek przejazdów bolidów.

Kamery pokazały, iż najechali na nią Charles Leclerc i Lewis Hamilton. Z maszyny Brytyjczyka w T11 i na prostej startowej odpadły jakieś części. Mechanicy zespołów szybko zabrali się więc za sprawdzanie podłóg. Przed godziną 11:00 samochód Monakijczyka był już odsłonięty, a podłoga ponownie zamontowana.

W gorszym stanie może znajdować się sama trasa, bowiem kontrola wyścigu szybko zarządziła jej inspekcję. Na miejsce samochodem bezpieczeństwa zajechał również niezbędny w takich sytuacjach dyrektor wyścigu, Niels Wittich.

Obecnie nie wiadomo, jak duża jest skala niezbędnych modyfikacji studzienki. Pewne jest jednak to, że sesja nie ruszy przynajmniej do 12:00 czasu polskiego lub dopóki obiekt nie będzie w stu procentach bezpieczny.

Tuż przed opublikowaniem tego tekstu kamery nadal pokazywały pracowników toru, którzy przyglądali się paru innym sekcjom. Przy zakręcie nr 11 ciągle trwały prace grupy kilku osób.

Wiemy już jednak, że poranna sesja, która miała potrwać do 12:00 czasu polskiego, nie będzie wznowiona. Jazdy wrócą właśnie o tej godzinie i potrwają do 17:00. Oznacza to, że druga część będzie dłuższa, pięciogodzinna, co pozwoli nieco zredukować straty.

Rozkład jazdy 2. dnia testów w Bahrajnie:

Przerwa obiadowa - 11:00-12:00

Sesja popołudniowa - 12:00-17:00

 

Przypominamy o naszej relacji live!