Tekst: Bruno Wilk.

Były szef juniorskiego zespołu Red Bulla w F1, Franz Tost, nie szczędzi słów krytyki wobec Liama Lawsona. Według niego to Yuki Tsunoda od początku zasługiwał na fotel w głównej ekipie.

Austriak, który kierował stajnią z Faenzy od 2006 do końca 2023 roku, bardzo stanowczo określił swoje stanowisko w sprawie wyboru drugiego kierowcy Red Bull Racing. Oczywiście Tost jest znany z takiego podejścia do Formuły 1, ale słowa, jakich użył, są po prostu mocne.

Te wypowiedzi są jednak o tyle ciekawe, że Tost miał okazję pracować z obydwoma kierowcami. Tsunoda był jego podopiecznym przez trzy sezony (2021-2023), a Lawson jedynie przez pięć wyścigów w 2023 roku, gdy Nowozelandczyk zastępował kontuzjowanego Daniela Ricciardo. Nie jest to więc opinia losowej osoby, a kogoś, kto z bliska obserwował pracę jednego i drugiego.

- Od początku byłem za wyborem Yukiego Tsunody - powiedział Tost dla ORF. - Mówiłem to już wcześniej i wyjaśniłem to jesienią ubiegłego roku. Dlaczego? Yuki jest o wiele szybszy od Lawsona. Możesz dać Lawsonowi 100 lat, a nadal nie będzie tak szybki jak Yuki. Ma większe doświadczenie, więc o co chodzi? To bardzo prosta decyzja.

Tost od początku wierzył w talent Tsunody i wspierał go nawet po wyjątkowo nierównym sezonie 2021. Poza tym wielokrotnie doceniał też progres, jaki czynił Yuki. Jego zdaniem Japończyk nie tylko zasłużył na awans, lecz powinien był zastąpić Sergio Pereza już na początku minionego sezonu.

- Yuki ma niesamowitą naturalną szybkość i powtarzam to od lat. Teraz musi po prostu wszystko odpowiednio poukładać. Czasami jest zbyt emocjonalny w samochodzie i być może to był jeden z powodów, dla których nie wybrali go zamiast Lawsona - zaznaczył Tost.

Zdaniem byłego szefa zespołu Tsunoda ma potencjał, by należeć do czołówki kierowców Formuły 1, ale pod warunkiem, że popracuje nad stabilnością wyników i kontrolą emocji.

- Jeśli teraz przełoży to na powtarzalność, będzie się dobrze prezentował w wyścigach i lepiej panował nad swoimi emocjami, to ten sezon stanie się bardzo dobry dla Red Bull Racing i dla Yukiego.

Tost surowo odniósł się także do słów Lawsona, który sugerował, że dopiero na dobrze znanym mu torze Suzuka mógłby pokazać pełnię swoich możliwości.

- Znajomość toru to jedno, a bycie szybkim to drugie. Decyzja, aby umieścić Yukiego w samochodzie, była absolutnie słuszna, ponieważ Liam jest po prostu zbyt wolny - podsumował.